Zmiana na ścieżce w koronach drzew w Ciężkowicach. Od niedawna turyści mogą wrócić ze spaceru w chmurach na parking leśną drogą

Węzeł przesiadkowy przy ul. Błonie na czas igrzysk będzie służył kibicom i gościom

Od otwarcia ścieżki w koronach drzew upłynął już rok. Jak na pierwsze urodziny przystało, nie obyło się bez świętowania. 20 lipca czyli dokładnie w rocznicę otwarcia największej atrakcji turystycznej regionu tarnowskiego przygotowano dla odwiedzających sporo niespodzianek. Była m.in. degustacja lokalnych produktów, domowa lemoniada, ciasta i dmuchańce dla dzieci.

Podniebny spacer wśród drzew cieszy się sporą popularnością zarówno wśród miejscowych jak i turystów. W ciągu ostatnich 12 miesięcy ścieżkę w koronach drzew odwiedziło 79506 osób.

Władze gminy Ciężkowice dbają o to, aby spacer w chmurach nie był nudy. Urozmaicają go przystanki edukacyjne oraz takie, które zachęcają do odrobiny dodatkowej aktywności fizycznej. Są również ławeczki oraz dwie lunety.

W ciągu ostatniego miesiąca udało się także zapętlić trasę ścieżki w koronach drzew. Do tej pory kończąc spacer w chmurach, turyści musieli wracać przez ruchliwą, wąską drogę do parkingu, często narzekając, że jest tam niebezpiecznie. Teraz to się zmieniło. Od lipca mogę przejść również trasą wyznaczoną przez las. - częściowo kamienistą i momentami biegnącą obok ścieżki w koronach drzew.

- Wyszliśmy naprzeciw oczekiwaniom osób, które nas odwiedzały. Chcemy, aby ścieżka nadal się rozwijała i przyciągała kolejnych turystów, dlatego cały czas myślimy o nowych atrakcjach – podkreśla Jowita Jurkiewicz-Drąg, burmistrz Ciężkowic.

Władze gminy chcą wzbogacić ofertę podniebnych spacerów i zamierzają wybudować przy wejściu na ścieżkę w koronach drzew wieżę widokową, z której będzie możliwość podziwiania pięknych panoram Pogórza, a także Beskidów i szczytów Tatr.  Najwyższy taras widokowy ma znajdować się 23 metry nad ziemią. Na wieżę będzie można wejść schodami, a nawet wjechać windą. Dodatkową atrakcją mają być dwie zjeżdżalnie.

Na razie jednak brakuje pieniędzy na realizację tej inwestycji. Dwa ogłoszone do tej pory przetargi zostały unieważnione, ponieważ najniższa złożona oferta wynosiła blisko 5,6 mln. zł. To znacznie przekracza możliwości finansowe gminy, która na budowę wieży zapanowała kwotę 1 mln 750 tys. zł (z czego 1 mln 575 tys. zł to pieniądze pozyskane w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład Programu Inwestycji Strategicznych)

- Jednak nie poddajemy się. To jest nasz priorytet, żeby ten pomysł doprowadzić to do końca. Brakującą kwotę planujemy pozyskać ubiegając się o dofinansowanie z wielu źródeł, gdzie w najbliższym czasie zaplanowane są nabory wniosków. Są to programy rządowe, środki europejskie w tym pochodzące z Krajowego Planu Odbudowy – zapowiada burmistrz Ciężkowic.

Otwarcie ścieżki w koronach drzew - przeżyjmy to jeszcze raz!