Zmiany personalne w kierownictwie ZIM. Prezydent powołał nowego dyrektora

Na liście miast partnerskich nie ma jeszcze Palermo ,ale wszystko jest na dobrej drodze ,żeby było

All Capone "cygaro" coś wymyśli ,żeby zapewnić urzędniczym przestępcom ,którzy działali na czyjś rozkaz i kryją właściwego mocodawcę , tak jak w mafii , źródła utrzymania .

Jedyną metoda na oczyszczenie krakowskiego samorządu z urzędniczej mafii to zmiana prezydenta ,ale urzędnicz mafia przez głupotę wyborców umacniała się i teraz ludzie nie są w stanie ich usunąć

Biznes musiał się do mafii przyłączyć ,albo upaść bo mafia z kadencji na kadencję wygrywa wybory

Aż się dziwię, że na liście miast partnerskich Krakowa nie ma Palermo. To niesprawiedliwe. Najlepsi powinni trzymać się razem.

A dziennikarze trzęsą dolnymi plecami. Czy ktoś zdobył się na odwagę i poprosił Jacka Majchrowskiego o komentarz do wyroku sądu? Nie.

Ja rozumiem ,że Majchrowski dba o lojalnych urzędników ,którzy de facto realizują jego układy i zawsze biorą winę na siebie

To ,że Jana T. tak zawzięcie bronił Majchrowski uzasadnia fakt ,że ten nikogo nie wsypał w areszcie a chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy ,że Jan T. sam decydował o miliardowych inwestycjach w Krakowie i sam brał łapówki !!!!!!!!!!
To był cały układ urzędniczej sitwy i przedsiębiorstw ,które dogadały się przed wyborami

Ciekawe jak ludzie przyjmą tłumaczenie Majchrowskiego ,że mianował dyrektorem ,któremu pensję płacą podatnicy , konkubinę Jana T. ,którą zrobił dyrektorem od inwestycji gdy jej konkubent ma zarzuty karne i wyroki za przekręty przy .....inwestycjach .

Takiej arogancji władzy i traktowania obywateli jak idiotów świat nie widział w demokratycznym kraju . Majchrowskiego idioci ,którzy na niego głosowali ,utwierdzili w przekonaniu ,że wszystko mu uchodzi ,więc robi co chce bo i tak go wybierają .

Kiedyś murzyni studiujący w Polsce za komuny już się dziwili absurdom i mówili dyplomatycznie Polska to dziwny kraj i dziwni ludzie .
O dtej pory niewiele się zmieniło , a hasło opozycji czasów komuny w czasie wyborów durny do urny nie straciło nic na trafności .

jak inaczej można traktować wyborców ,którzy nie zwracają uwagi na to co robią wybierani .
Chyba ,że jak twierdziła komuna nie ważne kto głosuje i na kogo , ważne kto liczy głosy .

To ciekawa konkluzja , bo nikt z moich znajomych nie przyznaje się ,że głosował na Majchrowskiego a jednak ponad 60% wyborców go wybrało mimo tylu skandali .

Czyżby wstydzili się moi znajomi ? Ale czego ? Czyżby coś było na rzeczy i była jakaś manipulacja np. akcja z kibolami , z pracownikami firm wykonawczych ? Nie mówiąc już o pracownikach w urzędzie w zarządach i spółkach miejskich ,których postraszono ,że jak wygra Wasserman to zrobi czystkę przy biurkach i kontraktach ?
jak inaczej można tłumaczyć akceptację społeczną dla patologii opisywanej w mediach ?

Ciekawe gdzie jej miejsce znajdzie Majchrowski ,gdy się okaże ,że w spółce miejskiej np. parkingowej to wówczas wyjdzie na jaw po co radni tworzą spółki

Majchrowski co tam wyrok dalej by sobie popracowac

Uważam ,że osoba karana w ogóle nie powinna pracować w instytucjach publicznych tym bardziej gdy była powiązana z największą zakałą krakowskiego samorządu ,któremu dotychczas udowodniono tylko niewielką ilość przekrętów