https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Znikną kolejki do Muzeum Auschwitz

Bogusław Kwiecień
Grupy często muszą odczekać w kolejce zanim zostaną wpuszczone na teren Muzeum. Na pewno dużej liczby odwiedzających można się spodziewać pod koniec stycznia. 27 jest 70. rocznica wyzwolenia obozu
Grupy często muszą odczekać w kolejce zanim zostaną wpuszczone na teren Muzeum. Na pewno dużej liczby odwiedzających można się spodziewać pod koniec stycznia. 27 jest 70. rocznica wyzwolenia obozu Małgorzata Gleń
Muzeum Auschwitz uruchomiło możliwość rezerwacji w internecie terminu zwiedzania. Nowy serwis przeznaczony jest dla turystów indywidualnych, jak i grup zorganizowanych.

Muzeum Auschwitz uruchomiło specjalny serwis internetowy visit.auschwitz.org, który pozwala na wygodne zarezerwowanie terminów zwiedzania Miejsca Pamięci od stycznia 2015 r. Jak tłumaczy rzecznik placówki Bartosz Bartyzel, system stworzono ze względu na olbrzymie zainteresowanie wizytami w byłym niemieckim nazistowskim obozie zagłady i koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. W 2014 r. odwiedziła go rekordowa liczba 1,5 mln ludzi.

Wysoka frekwencja zwiedzających Muzeum Auschwitz utrzymuje się od kilku lat. W efekcie przed wejściem tworzyły się dotąd nieraz długie kolejki turystów.

- Tak, były takie sytuacje, szczególnie w okresie letnim, gdy wiele osób przyjeżdżało zwiedzać indywidualnie. Wtedy trzeba było faktycznie długo czekać - przyznaje Andrzej Kacorzyk, zastępca dyrektora Muzeum, odpowiedzialny m.in. za organizację zwiedzania byłego obozu. - Nieraz godzinami.

Większość zwiedzających przyjeżdża w okresie od czerwca od września, z reguły w godzinach południowych. Wtedy przed wejściem do Muzeum tworzy się tłok. Odwiedzający nie biorą pod uwagę, że były obóz można zwiedzać w tym okresie od 8 do 19 i często w późniejszych godzinach popołudniowych nie ma już problemów z dostaniem się do środka.

Jak podkreślają w PMAB, ze względów bezpieczeństwa i odpowiednich warunków dla turystów, w ciągu jednej godziny na teren, szczególnie byłego obozu Auschwitz I w Oświęcimiu, może wejść jedynie określona liczba osób - kilkaset. Zależy też, czy w tym czasie nie jest planowana jakaś oficjalna wizyta głowy państwa. Wtedy nie zawsze można zwiedzać.

Na przykład stałym punktem wszystkich grup jest odwiedzenie Bloku Śmierci, w którym są wąskie korytarze. W związku z tym tutaj także często można utkwić w kolejce, a wtedy trudno o skupienie. W Muzeum liczą, że nowy system rezerwacji pozwoli je wyeliminować, zarówno przed wejściem na teren byłego obozu, jak i do poszczególnych obiektów.

Rezerwacja dnia i godziny

Nowy serwis przeznaczony jest zarówno dla turystów indywidualnych, jak i grup zorganizowanych. Rezerwacji terminu zwiedzania można dokonywać z trzymiesięcznym wyprzedzeniem. Nowością jest także m.in. możliwość zarezerwowania zwiedzania w grupach ze specjalnie przygotowanym przewodnikiem - edukatorem dla turystów indywidualnych.

- Rezerwacja w systemie online to jedyny sposób zapewnienia sobie wejścia na teren Miejsca Pamięci w wybranym przez siebie terminie i to bardzo dokładnym - zaznacza Andrzej Kacorzyk, zachęcając do korzystania z tego udogodnienia.
Planując wizytę, w serwisie internetowym można sprawdzić dostępne jeszcze terminy i zarezerwować dzień, godzinę wejścia oraz język oprowadzania. Do wyboru jest aż 19 języków. Potwierdzeniem rezerwacji jest karta wstępu z konkretnymi danymi. Przez internet można także zapłacić.

- To bardzo dobry pomysł. O tej porze roku z wejściem do byłego obozu nie ma większego problemu, ale kilka lat temu, gdy byłem tutaj na początku września ze znajomymi z zagranicy, musieliśmy kilka godzin odstać w kolejce - mówi Maciej Kaleta z Katowic, który wczoraj przyjechał zwiedzać obóz z nową grupą znajomych.

Kolejny rekord

Jest już pewne, że liczba zwiedzających były niemiecki nazistowski obóz zagłady i koncentracyjny Auschwitz-Birkenau sięgnie w tym roku liczby 1,5 mln osób. W dotychczas rekordowym pod względem frekwencji 2012 r. było ponad 1,43 mln zwiedzających.

Z kolei w 2013 r. w byłym obozie było 1,33 mln osób. Od 2007 r. były obóz odwiedza ponad milion osób rocznie.
Dużą liczbę turystów, tłumaczą w Muzeum m.in. faktem, że w 2014 r. miało miejsce kilka ważnych rocznic i wydarzeń, w tym zagłady Żydów węgierskich, czy deportacji mieszkańców z ogarniętej powstaniem Warszawy.

Jednocześnie zbliża się 70. rocznica wyzwolenia obozu, która przypadnie 27 stycznia 2015 r.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Ka
Spróbowałbyś założyć polską flagę na plecy. Zginąłbyś...
T
Tomek
Popieram wszystkie uwagi, w tym roku muzeum pojechało na starej dobrej opinii. Ale w przyszłym roku już tak wesoło nie będzie, zniechęcę skutecznie nasze grupy do odwiedzania tego miejsca. Niech odwiedzają tylko Żydzi. W zasadzie system rezerwacji , stopień skomplikowania obsługi klientów (6 dni odpowiadają na e-maile, telefonów w ogóle, kontrola) kwalifikuje ich DYSKWALIFIKACJI I ATRAKCJI KTÓRA JEST STRATĄ CZASU I PIENIĘDZY
J
Jakub
Ten system to jedna wielka kpina, skutecznie uniemożliwia zwiedzanie osobom indywidualnym, miejsca są zajęte po tydzień a nawet dwa tygodnie wcześniej. Przed muzeum kolejki jeszcze większe, ludzie zdezorientowani, odprawiani z kwitkiem, debilne bramki do wykrywania metalu, 3 szt na taki tłum! I obsługa ślepo wykonująca polecenia służbowe, jak piszczy każą się rozbierać, wyciągać paski ze spodni, to wszystko kradnie ogromną ilość czasu. Niech ktoś to nagłośnienie!
A
Anita
Witam.
Nie wiem po co było spotkanie konsultacyjne 3 grudnia z biurami podróży skoro nie było konsultacji tylko obwieszczenie decyzji już podjętych. Spotkania konsultacyjne powinny być chyba rok wcześniej, aby przygotować, kupić i wdrożyć program rezerwacji on line [zapewniający zgodne z prawem !, obowiązki i prawa kupującego]. A nie bubel który nie jest na miarę 21 wieku.
Zasady i obsługa w muzeum, chyba zgodne z miejscem i zasadami, które miały miejsce 70 lat temu.
Muzeum ma pełnić funkcję edukacyjną, a kiedy chciałam zarezerwować daty w styczniu na zwiedzanie studyjne 2 dniowe 8 godz., dość że przez 2 miesiące nie było możliwości [XI,XII] a z początkiem stycznia udało mi się to po WALCE telefonicznej. Klient czekał na potwierdzenie ode mnie do 10 dni przed ich planowanym przyjazdem. Chyba nie muszę tłumaczyć, że trzeba mieć również inne rezerwacje np. w hotelu i samolot, aby wykonać wycieczkę w Auschwitz. Grupa jest z Liverpoolu i czynnie działa przeciw nazizmowi... więcej faktów przedłożymy już w odpowiednich miejscach ... życzę powodzenia rezerwującym on line
T
T
Zachęcam Pana Redaktora do lepszego zbadania tematu. System jest nieprzyjazny dla turystów, trudny dla rezerwujących i upokarzający dla pilotów i przewodników, których najważniejszym zadaniem jest teraz kontrolowanie czasu. Niech tylko jakiś vip przyjedzie incognito w normalnej grupie, która spóźni się 5 minut z powodu korków.....
p
przewodnik
W Stutthofie nie istnieją bilety
b
bolo
To co sie dzieje w tym muzeum jest niepojete, kupilem bilet online a czekalem 1,5godz zeby doplacic 5 zl!!! Balagan, nikt nic nie wie, kolejki i nerwy! Szok! Menedzer do zwolnienia chociaz to panstwowka to pewnie premie dostanie!!
G
Gość
Opłata pobierana jest za usługę przewodnicką, za wstęp nie. Wprawdzie i tak (jako osoba indywidualna) trzeba przejść przez gehennę rezerwacji i dysponować kartą wstępu, ale za tenże wstęp nie ma opłaty. Grupa zwiedzających może wejść na teren muzeum wyłącznie z muzealnym przewodnikiem i w tym sensie musi zapłacić.
G
Gość
Szanowny Panie, Zachęcam w ramach rzetelnego wykonywania zawodu dziennikarza do bliższego zapoznania się z systemem, który Pan opisuje. Proszę zrobić rezerwację na usługę w języku obcym (najlepiej na jakiś bardzo nieodległy albo bardzo odległy termin). Proszę zapłacić (72 godziny). Proszę przyjechać na miejsce z jedną osobą więcej, wydrukowanymi kartami wstępu, odkryć, że czeka na Pana edukator z językiem polskim, dostać się na teren muzeum oraz odbyć zwiedzanie. Następnie proszę napisać artykuł o tym, jak system działa. Aha, jeżeli jednak Pan nie przyjedzie (anuluje usługę) - proszę zapomnieć o zwrocie pieniędzy. Pozdrawiam i życzę podniesienia standardu pracy.
z
zwiedzajacy
nowy system jest wielka sciema, wejsciowke kupujesz przez internet bez mozliwosci zwrotu pieniedzy jak np. sie rozchorujesz i nie mozesz pojechac, wczoraj byly awantury i przepychanki przy wejsciu do muzeum bo ich nowy system nie dziala, turysci z wloch zostali wyprowadzeni przez ochrone bo chcieli zwiedzic a nie mogli sie dostac do kas, kolejki sa jak byly, pracownicy i dyrektor nie potrafia ogarnac tego chaosu, tj. dyrektor ma WEEKEND a turysci czekaja na mrozie po 40 min w kolejce jak za czasow wojny... ograniczaja ludziom mozliwosc zwiedzania, systemy sluchawkowe nie dzialaja poprawnie, grupy zagraniczne odwoluja przyjazdy do Polski bo dla wielu to jest glowny cel a nie maja mozliwosci uzyskania potwierdzenia z muzeum zwiedzania z przewodnikiem wiec nie przyjezdzaja, przez 60 lat system dzialal ok ale polscy urzednicy pracujacy w muzeum postanowili to zmienic nie majac pojecia zielonego o rynku turystycznym w Polsce.. Dyrektor powinien zostac odwolany natychmiast za ten skandaliczny system!
S
Soni
Za takie ciegi jakie dostalismy od zydow,niemcow,ruskich to jeszcze za wstep PObieracie oplaty?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska