W sobotę, po południu, nad powiatem oświęcimskim przeszła pierwsza burza. Porywisty wiatr, który jej towarzyszył, poczynił wiele szkód. Na drogę krajową nr 44 we Włosienicy spadło duże drzewo, które zerwało linię energetyczną.
W Przeciszowie strażacy gasili pożar drewnianego domu. Nikt z lokatorów nie ucierpiał, straty są szacowane. W Andrychowie drzewo runęło na plac zabaw przy ul. Lenartowicza a także na ul. Beskidzką i Biała Droga. Podobne zdarzenia odnotowano też w Roczynach, Nidku i w Wieprzu.
Burza z intensywnymi opadami deszczu przeszła nad naszym regionem również w niedzielę.
W Oświęcimiu na ul.Wysokie Brzegi do piwnicy jednego z domów wdarła się woda. Drugi z budynków przy tej ulicy zapalił się od uderzenia pioruna.
- Najprawdopodobniej uderzył on w antenę od internetu. Pożar szybko ugasiliśmy, spaliło się około 10 metrów kwadratowych podłogi - informuje aspirant sztabowy Janusz Sztafa z Powiatowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu.
W Chełmku paliły się magazyny kolejowe. Tu też ogień błyskawicznie ugaszono. W Jawiszowicach, powalone przez wichurę drzewa, spadły na budynek gospodarczy. Nikt nie został ranny.
Sporo podtopień odnotowano w Wadowicach ( z powodu niewydolności instalacji burzowej podtopienia miały miejsce na ul. Lwowskiej oraz placu Bohaterów Getta) i w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie woda wdarła się do piwnic budynków mieszkalnych przy ul. Kolejowej.
Zalewająca ulice woda zalała też piwnicę domu przy ul. Batorego w Andrychowie.
W całym regionie trwa teraz szacowanie strat.