Przestępcy dopuszczali się rozbojów i włamań tzw. metodą na policjanta. Wybierali m.in. osoby starsze i zamożne. Ubrani w kamizelki z napisem policja i wyposażeni w krótką broń maszynową typu Scorpion, pokazywali im podrobioną legitymację i budząc zaufanie informowali, że muszą dokonać przeszukania. W trakcie jednego ze zdarzeń użyli broni palnej, by uwolnić obezwładnionego przez pokrzywdzonych członka grupy.
Do tej pory zarzuty w tej sprawie usłyszało pięć osób. Zostały tymczasowo aresztowane.
Udało się też zatrzymać mężczyznę, który nimi kierował. Krzysztof S. między innymi wskazywał cele ataku oraz przekazywał członkom grupy istotne informacje o ofiarach i ich codziennych zwyczajach. Wyposażył ich także w broń i amunicję.
Prokurator przedstawił podejrzanemu zarzuty m.in. zakładania i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, kierowania popełnieniem przestępstw rozboju oraz posiadania broni palnej i amunicji bez zezwolenia.Za czyny te grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
Dziś na wniosek prokuratora z Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie, Sąd Rejonowy Kraków Śródmieście Wschód zastosował wobec podejrzanego Krzysztofa S. tymczasowy areszt na trzy miesiące. Sąd w pełni podzielił argumentację przedstawioną przez prokuratora.
Postępowanie prowadzone jest wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego i Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.