2. Liga przemianowana na Krajową Ligę Żużlową
Na szczycie rozgrywkowym nadal jest Ekstraliga, ale I liga od nowego sezonu będzie nosić nazwę Speedway 2. Ekstraliga i zarządzana będzie przez ten sam podmiot (spółkę, nie GKSŻ). To oczywiste, że w takiej sytuacji pozostanie przy 2. Lidze (czyli trzeciej) byłoby kłopotliwe z marketingowego punkty widzenia. Stąd też zmiana na KLŻ.
- Zastanawialiśmy się, co zrobić i jak nazwać drugą ligę. Były różne pomysły. Choćby trzecia liga. Doszliśmy jednak do wniosku, że to nie byłoby dobre dla samych klubów, kibiców czy sponsorów. Zwłaszcza tym ostatnim trudno byłoby wytłumaczyć, że kluby, które jeździły w drugiej lidze, teraz są w trzeciej. To znaczy, że teraz spadły, zostały zdegradowane? - przyznał Ireneusz Igielski, nowy przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego (cyt. za polskizuzel.pl), która zarządza rozgrywkami na najniższym szczeblu.
Dodał: – Finalnie doszliśmy do wniosku, że w przyszłym roku pojedziemy, jako Krajowa Liga Żużlowa. Chcemy tę formułę utrzymać, choć oczywiście marzy nam się sponsor tytularny. Nie wiem jednak, czy się uda.
Kraków też w KLŻ?
Unia w praktyce ma już zebrany skład na rozgrywki. Nie wiadomo, co z ewentualnymi występami drugiego małopolskiego klubu. Stowarzyszenie Przyjaciół Żużla z Krakowa zapowiadało zgłoszenie zespołu - co byłoby reaktywacją speedwaya w Nowej Hucie po kilku latach (ostatnio liga była w 2019 r.) - lecz na razie jest cisza. A zgodnie z regulaminem wnioski na sezon 2024 składać można tylko do 29 listopada.
Gdyby krakowianie się zgłosili i przystąpiłyby też klub z Rawicz (ma problemy organizacyjne), w KLŻ jeździłoby aż 8 zespołów.
