https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwłoki pacjenta w WC: szpital Narutowicza ma się tłumaczyć

A. Górska, M. Paluch
Anna Kaczmarz
W krakowskim Szpitalu im. G. Narutowicza w Krakowie wrze. Po tym jak opisaliśmy w czwartek sytuację zwłok pacjenta, zamkniętych w toalecie dla niepełnosprawnych, Narodowy Fundusz Zdrowia chce zbadać sprawę.

Czytaj także: Trzymali zwłoki w szpitalnej toalecie

- Zarówno pod względem ludzkim - poszanowania godności zmarłego pacjenta, jak i pod względem sanitarno-epidemiologicznym to sytuacja niedopuszczalna. Zwrócimy się do szpitala o wyjaśnienia - mówi Jolanta Pulchna, rzeczniczka prasowa małopolskiego NFZ.
Przypomnijmy, że pacjent zmarł w szpitalu we wtorek. Zgodnie z przepisami, jego ciało musiało tam jeszcze przebywać dwie godziny, zanim zostało odwiezione do chłodni. Na oczach pacjentów zostało umieszczone w... toalecie. Rzeczniczka szpitala tłumaczyła, że sytuacja była wyjątkowa, a izolatka, w której zwyczajowo trzymane są ciała zmarłych pacjentów, była chwilowo wyłączona z użytku.

Co innego mówi pracownik szpitala, z którym rozmawialiśmy wczoraj. Powiedział nam, że do takich sytuacji w Narutowiczu dochodziło już nie raz.

- Od dłuższego czasu umieszczamy zwłoki po zgonie w toalecie. Zamykamy je tam na klucz. W szpitalu nie ma przeznaczonych do tego celu pomieszczeń - mówi pracownik (nazwisko do wiadomości redakcji). - Nie czujemy się z tym dobrze, bo z etycznego punktu widzenia nie powinno tak być. Ale co mamy robić? Łóżko trzeba zwolnić dla następnego pacjenta, a zwłoki gdzieś umieścić - podkreśla.

Renata Godyń-Swędzioł, dyrektorka Szpitala im. G. Narutowicza, odpiera te argumenty. Twierdzi, że na oddziale chorów wewnętrznych istnieje specjalne pomieszczenie do przechowywania zwłok. Jeszcze raz podkreśla, że sytuacja z wtorku była wyjątkowa . I dodaje, że... miejsce, w którym zamknięto zwłoki zmarłego pacjenta to nie toaleta z sedesem, tylko czysta, wykafelkowana łazienka.

O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy małopolski sanepid. Katarzyna Bandoła, szefowa Działu Epidemiologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, informuje, że zasady przechowywania zwłok pacjenta zmarłego w szpitalu, reguluje rozporządzenie ministra zdrowia . Zgodnie z nim, zwłoki od momentu zgonu rzeczywiście powinny przez 2 godziny być przechowane w szpitalu.

- Ciało zmarłego pacjenta nie może jednak ani leżeć na sali z innymi chorymi, ani na łóżku, schowane za parawanem, ani tym bardziej w toalecie czy łazience - podkreśla Bandoła. - Szpital ma obowiązek przygotować na każdym oddziale osobne pomieszczenie do przechowania zwłok.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zdruzgotana
Moja opinia tego szpitala , zwłaszcza w/w oddziału jest z tych beznadziejnych.
- opieka nad pacjentem - poniżej jakiejkolwiek skali, zwłaszcza takiego personelu jak salowe, pielęgniarki. Najgorszy sort- bezczelność, chamstwo, poniżanie starych schorowanych ludzi. W zasadzie brak opieki. Ktoś z mojej rodziny zszedłby na łóżku szpitalnym na śpiączkę cukrzycową (nie miał cukrzycy ale po podawaniu mu leku, który obniża poziom cukru we krwi, nikt nie sprawdzał jego poziomu).
Nie zauważano gorączki pacjenta, dopiero na moją interwencję, raczył przyjść lekarz. Brud i brak jakichkolwiek zasad przestrzegania higieny. Jedne rękawiczki na dłoniach pań, na co najmniej jedną salę (z 5 pacjentami). Pacjenta zarazili bakterią szpitalną (brudu), wciskając mu kit, że ten przyniósł ją z domu.
I wiele wiele innych zachowań, które nigdy nie powinny się zdarzyć.
Przestrzegam każdego kto musi trafić do tego czegoś, co śmie nazywać się szpitalem..... A was personelu, powinni wywalić z dnia na dzień...z dożywotnim zakazem pracy z ludźmi i zwierzętami...
T
Tomi
Bardzo prosze o kontakt ludzi pokrzywdzonych w szpitalu Narutowicza . [email protected]
e
etiene
Czytam komentarze i wygląd placówki wcale nie oznacza jakości ich usług. Skandal.Na oDdziale wewnetrznym lekarz nie potrafi zdiagnozowac,postawic doaygnozy.Po jednym dniu odesłano mnie do domu. Miałam 15000 leukocytów, OB 44 gorączke.. Masakra,traktowanie pacjentów skandaliczne.
5 rano wchodzi swieci światło,co pacjentów obchodzi zmiana,Byłam swiadkiem jak sie traktuje na tym oddziale straszych ludzi.
a
anonim
a gdzie znakomici lekarze-pasjonaci i etycy? głosu nie mają? PANI DYREKTOR MA SWOICH NA TYM FORUM;
m
mumia
Oddajecie szacun pani dyr. a gdzie szacun dla rodzin zmarłych ( że nie wspomnę o samych zmarłych - to ma być prawnie zagwarantowane); w końcu to szpital i ludzie tam odchodzą często, więc miejsce odejścia powinno być również przewidziane! Jak w każdej firmie, że tak wulgarnie ujmę, powinien być menago, który ogarnia wszystkie problemy... Wiem nie raz jest ciężko... ale jak można być takim ignorantem, żeby na oczach pacjentów umieszczać zwłoki w "wykafelkowanej łazience" na oczach innych pacjentów!!! Wg mnie pani dyr. jest bezczelna do granic Cesarstwa Rzymskiego w jego największej świetności!!! Niech to przeczyta i się zastanowi, jakie to granice- podpowiem - takie , które padają bez śladu! I jej tego życzę.
m
mumia
Oddajecie szacun pani dyr. a gdzie szacun dla rodzin zmarłych ( że nie wspomnę o samych zmarłych - to ma być prawnie zagwarantowane); w końcu to szpital i ludzie tam odchodzą często, więc miejsce odejścia powinno być również przewidziane! Jak w każdej firmie, że tak wulgarnie ujmę, powinien być menago, który ogarnia wszystkie problemy... Wiem nie raz jest ciężko... ale jak można być takim ignorantem, żeby na oczach pacjentów umieszczać zwłoki w "wykafelkowanej łazience" na oczach innych pacjentów!!! Wg mnie pani dyr. jest bezczelna do granic Cesarstwa Rzymskiego w jego największej świetności!!! Niech to przeczyta i się zastanowi, jakie to granice- podpowiem - takie , które padają bez śladu! I jej tego życzę.
N
Nurse assistant z NHS
..... pobyt zwłok w łóżku za zasłoną aż do przybycia karawanu. Inni pacjenci na sali są w tym czasie też zasłonięci.
z
zawistna
ludzie świetni ale organizacja pracy na tym oddziale koszmarna ...
z
zawistny
może myślisz o sobie ?
c
czytelnik gk.pl
Ja zobowiazuje sie wynajac ta lazienke dla osoby o nicku Basior, aby mogl sobie tam ze dwie godzinki polezakowac (lub dluzej) i przemyslec swoj komentarz.

ps. cena za najem nie gra roli (jak cos to sciepe zrobim)
r
rafcio
Basior jak mozesz pisac takie krzywdzace komentarze. Ja za wlasne pieniadze zasponsoruje dla Ciebie wizyte u psychiatry ! Mozesz wybrac najlepszego naprawde zapłace za porade, poprostu Tobie trzeba pomocy specjalisty i to dobrego specjalisty !!!
r
rafcio
Nie obrazac tej kobiety !

Zrobila dla szpitala duzo wiecej niz inni !!!

Tylko jest mala rożnica w jej działaniu mała acz znacząca tej Pani

UDAŁO SIĘ STWORZYC NOWOCZESNA PLACÓWKĘ Z DOSKONAŁYM ZESPOŁEM SPECJALISTÓW !!!
p
pacjent szpitala GN
Nie byl SOR tylko jest SOR i to doskonały !!!
p
pacjent szpitala GN
Jak masz prawdopodobnie chora glowe (mysle tu o Tobie Basior) to nie powinienes pisac zadnych komentarzy, nie obrazaj tej kobiety bo napewno jej nie dorosles do piet ! Twoj komentarz jest odrazajacy a poziom prezentowany przez Ciebie to najwyzsza żenada.
B
Basior
Ten smrodek pewnie by sprawił że Pani Dyrektor by otrzeźwiała i nie pitoliła więcej iż: cyt:Renata Godyń-Swędzioł, dyrektorka Szpitala im. G. Narutowicza, odpiera te argumenty..."to była sytuacja wyjątkowa". I teraz trza by wyjątkowo zamknąć Panią Godyń-Swędzioł do sracza przy aplauzie Pacjentów na 2 godziny. Chociaż ja tak do końca nie wiem, czy jak się ktoś urodził i wychował w /........./. to czy zamykanie Go do sracza cokolwiek tu pomoże..Możeeeeee... jak Godyń-Swędzioł zamknąć na 2 tygodnie. Takie bezpłatne "SPA" by Pani Dyrektor zafundować trzeba. Oj trzebaaaaaaaaaaaaaaa.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska