Polak wszedł na boisko dopiero w 68 minucie, zastępując Philippe Lahma. 3 minuty później jego uderzenie sparował Oliver Baumann. W 88 minucie mógł zaliczyć asystę, ale strzał Mario Goetze także kapitalnie obronił Baumann. Wkrótce potem Douglas Costa minął dwóch rywali, w tym Eugena Polanskiego, i zagrał do „Lewego”, który z bliska wpakował piłkę do siatki.
Mecz dostarczył ogromnych emocji. Gospodarze uzyskali prowadzenie w dziewiątej... sekundzie (najszybszy gol strzelony w historii Bundesligi). Manuela Neuera pokonał Kevin Volland, który otrzymał piłkę od... obrońcy gości Davida Alaby.
Bayern ruszył do odrabiania strat, ale długo nie potrafił doprowadzić do remisu. Bliski szczęścia był Thomas Mueller, którego pierwszy strzał obronił Baumann, a po drugim piłka odbiła się od słupka. Do trzech razy jednak sztuka... W 41 minucie po strzale Costy golkiper gospodarzy wybił piłkę pod nogi Muellera, a ten z najbliższej odległości ulokował ją w bramce.
Po przerwie emocji także nie brakowało. Po ładnym, technicznym strzale Arturo Vidala piłka odbiła się od poprzeczki bramki „wieśniaków”.
W 74 minucie Sebastian Rudy z rzutu wolnego trafił w rękę Jerome Boatenga i sędzia zarządził rzut karny. W dodatku Boateng za drugą żółtą kartkę i w efekcie czerwoną musiał opuścić boisko. Polanski z 11 metrów trafił jednak w słupek. Nie wykorzystał znakomitej okazji na zostanie bohaterem meczu. Tym okazał się Lewandowski.