Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1 liga hokejowa. W starciu czołowych ekip UKH Unia Oświęcim pokonała SMS PZHL Katowice. Decydujący gol Kowalczuka. ZDJĘCIA

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
1 liga hokejowa: UKH Unia Oświęcim - SMS PZHL Katowice 5:4 po karnych. Na zdjęciu: Michał Kowalczuk strzela decydującego karnego dla oświęcimian, puszczając krążek do siatki obok łyżwy Maksymiliana Kury.
1 liga hokejowa: UKH Unia Oświęcim - SMS PZHL Katowice 5:4 po karnych. Na zdjęciu: Michał Kowalczuk strzela decydującego karnego dla oświęcimian, puszczając krążek do siatki obok łyżwy Maksymiliana Kury. Jerzy Zaborski
W szlagierze zaplecza hokejowej ekstraklasy, czyli ekip z czołówki, UKH Unia Oświęcim pokonała SMS PZHL Katowice. Pojedynek obfitował w zmienność akcji, a zakończył się konkursem rzutów karnych. Ciężar odpowiedzialności wziął na swoje barki Michał Kowalczuk. Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Musiało upłynąć kilkanaście minut, zanim zawodnicy podregulowali celowniki w szlagierze zaplecza ekstraklasy. Najpierw Wasyl Jerassow szukał luki między parkanami Maksymiliana Kury, lecz ten nie dał się zaskoczyć.

W odpowiedzi Jonasz Hofman przegrał pojedynek z Filipem Płonką.

Wreszcie lewym skrzydłem urwał się Wasyl Jerassow, a jego strzał w dalszy róg był już skuteczny. 74 sekundy później Daniło Baida poprawił strzał Wojciecha Zająca, przeciągając jeszcze bramkarza i wydawało się, że miejscowi opanowali sytuację.

1 liga hokejowa: UKH Unia Oświęcim - SMS PZHL Katowice 5:4 po karnych.
1 liga hokejowa: UKH Unia Oświęcim - SMS PZHL Katowice 5:4 po karnych. Jerzy Zaborski

Jednak przed pierwszą przerwą złapali dwie kary i przez kilkanaście sekund grali w podwójnym osłabieniu. Przetrzymali ten okres, ale po powrocie pierwszego z ukaranych, wzdłuż bramki zagrał Karol Moś, więc Błażejowi Chodorowi pozostało dopełnienie formalności.

Oświęcimianie nie potrafili "odjechać" rywalom

Na początku drugiej odsłony Jahor Piankrat zachował najwięcej sprytu na przedpolu bramkowym „Orląt”. Jednak potem oświęcimianie nie potrafili pójść za ciosem, marnując dwa okresy w liczebnej przewadze.

To się zemściło na oświęcimianach. Dwójkowa akcja Pawła Pawlika z Kacprem Łukawskim, zakończona płaskim strzałem tego drugiego, pozwoliła przyjezdnym znów złapać kontakt.

Wprawdzie na początku trzeciej odsłony oświęcimianie, po ładnej akcji, znów odskoczyli na dwa gole, ale goście byli bardziej zdeterminowani, więc udało im się doprowadzić do remisu.\

1 liga hokejowa: UKH Unia Oświęcim - SMS PZHL Katowice 5:4 po karnych.
1 liga hokejowa: UKH Unia Oświęcim - SMS PZHL Katowice 5:4 po karnych. Jerzy Zaborski

W końcówce regulaminowego czasu, to goście szukali zwycięskiego trafienia.

W dogrywce oba zespoły zagrały zachowawczo, choć w ostatniej minucie doliczonego czasu Szymon Fus mógł zdobyć „złotego gola”.

- Nie czekaliśmy na karne. W dogrywce trzeba zachować szczególną ostrożność, żeby nie popełnić błędu, bo on może oznaczać koniec meczu – tłumaczy Szymon Fus, napastnik UKH Unia.

Oświęcimianie mieli w swoich szeregach zawodników potrafiących strzelać karne. Wykorzystali ich trzy. Decydujące trafienie zadał Michał Kowalczuk, kończąc czwartą serię. Kiedy na otwarcie piątej, swoją szansę zmarnował Karol Moś, oświęcimianie nie musieli już wykonywać piątego najazdu.

1 liga hokejowa: UKH Unia Oświęcim - SMS PZHL Katowice 5:4 po karnych.
1 liga hokejowa: UKH Unia Oświęcim - SMS PZHL Katowice 5:4 po karnych. Jerzy Zaborski

- Od razu wiedziałem, co chcę zrobić w karnym i udało się to wykonać w stu procentach. Trochę „zakręciłem” bramkarza. Nie zaprzątałem sobie głowy, że mój karny może być decydujący – ocenia Michał Kowalczuk.

- Wydaje mi się, że przełomowe dla tego spotkania były zmarnowane przez nas liczebne przewagi przy dwubramkowej zaliczce. Wtedy można było trochę „odjechać” rywalom i mieć większy komfort gry. Zaraz po tych przewagach rywale łapali kontakt – uważa Szymon Fus, napastnik oświęcimian.

UKH Unia Oświęcim – SMS PZHL Katowice 5:4 po karnych (2:1, 1:1, 1:2, dog. 0:0); rzuty karne 3:2.

Bramki: 1:0 Jerassow – Fus – Szoferowskij 16, 2:0 D. Baida – Zając – Guzik 17, 2:1 Chodor – Moś 20, 3:1 Piankrat 22, 3:2 Łukawski – Pawlik 31, 4:2 Melnyk – Nokojajewicz - Kowalczuk 42, 4:3 Musioł – Tumidalski 45, 4:4 Dawid – Jonasz Hofman – Musioł 51, 5:4 Kowalczuk 65, decydujący karny.

UKH Unia: Płonka – Prokopiak, Szoferowskij; I. Baida, Zając, D. Baida – Guzik, Protsenko; Melnyk, Nikolajewicz, Kowalczuk – Pencko, Najsarek; Piankrat, Fus, Jerassow – Czapelsky, Kukla; Nowak, Dudkiewicz, Wilk.

SMS PZHL: Kura – Augustyniak, Chodor; Moś, Tumidalski, Musioł – Łukawski, Szlomski; Jonasz Hofman, Dawid, Jakub Hofman – Pawlik, Bielecki; Chojęta, Spyrka, Łojas.

Sędziował: Andrzej Nenko (Nowy Targ). Kary: 4 – 8. Widzów: 60.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska