https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W hokejowym półfinale wszystko zaczyna się od nowa. GKS Katowice wziął rewanż na Re-Plast Unii Oświęcim za premierową wpadkę.

Jerzy Zaborski
Drugi mecz Re-Plast Unii Oświęcim w Katowicach kończył się dogrywką
Drugi mecz Re-Plast Unii Oświęcim w Katowicach kończył się dogrywką Jerzy Zaborski
W hokejowym półfinale wszystko rozpoczyna się od nowa. GKS Katowice pokonując we własnej hali Re-Plast Unię Oświęcim po dogrywce wyrównał stan rywalizacji. Jednak obrońcy tytułu mistrzowskiego wykonali plan minimum, wygrywając jedno spotkanie w katowickim etapie rywalizacji, która teraz przenosi się na dwa mecze do Oświęcimia (14 i 15 marca 2025)

Po pierwszym zwycięstwie w Katowicach kibice zadawali sobie pytanie, czy drugie starcie, dzień później, będzie się różnić od pierwszego. Wiadomo, że w play-off spotkania potrafią być diametralnie różne.

Tymczasem oświęcimianie od początku grali konsekwentnie w obronie. Kluczowe na tym etapie rywalizacji jest objęcie prowadzenia, dającego komfort gry.

Na pierwszego gola kibice czekali do końca drugiej odsłony. Wtedy Erik Ahopelto wepchnął krążek do siatki, który wcześniej odbił starający się zasłonić bramkarza Henry Karjalainen. Sztab szkoleniowy katowiczan poprosił o weryfikację wideo. Sędziowie przychylili się do tego wniosku, ale żadnych niezgodności z przepisami nie dostrzegli, więc gol dla oświęcimian został zaliczony.

Trzecia odsłona rozpoczęła się od ataków katowiczan. Mocno przyjezdnym dał się we znaki Jean Dupuy. To po jego strzale krążek odbity od łyżwy jednego z oświęcimian zatrzymał się przed linią bramkową, a do siatki wepchnął go ostatecznie Patryk Wronka.

W końcówce regulaminowego czasu oba zespoły walczyły o drugie trafienie, chcąc uniknąć dogrywki. Tak się jednak nie stało i kibice w „Satelicie” byli świadkami nadprogramowych emocji.

W doliczonym czasie gry Jean Dupuy poprawił strzał Bena Sokay' a, zapewniając katowiczanom nie tylko zwycięstwo, ale także znacznie poprawiając humory przed dwumeczem w Oświęcimiu. Teraz to GKS będzie chciał w hali przy Chemików "urwać" przynajmniej jedno zwycięstwo.

GKS KATOWICE - RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM 2:1 (0:0, 0:1, 1:0, dog. 1:0)

Bramki: 0:1 Ahopelto - Karajalainen – Dziubiński 35, 1:1 Wronka – Dupuy 43, 2:1 Dupuy - Sokay - Runesson 68.

GKS KATOWICE: Murray – Runesson, Englund; Fraszko, Pasiut, Wronka – Verveda, Norberg; Mroczkowski, Sokay, Dupuy – Vartinen, Koponen; Kallionkieli, Andresson, Bepierszcz – Smal, Maciaś; Jonasz Hoffman, Salituro, Michalski.

RE-PLAST UNIA: Lundin – Ackered, Soederberg; Holm, Trkulja, Sadłocha – Vertanen, Diukov; Ahopelto, Heikkinen, Karajalainen – Bezuszka, Kolusz; Marklund, Dziubiński, Huhndapaa – Kusak, Wajda; Galant, Krzemięń, Lijelwall.

Sędziowali: BARTOSZ KACZMAREK (BYTOM), WOJCIECH CZECH (SANOK). Kary: 8 – 14 minut. Stan play-off (do 4 zwycięstw): 1:1. Kolejne mecze 14 i 15 marca w Oświęcimiu. Widzów: 1400.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska