Zawodnik ma 20 lat i jest bramkostrzelnym pomocnikiem. W kończącym się sezonie I-ligowym zdobył 12 goli. Według prezesa płockiego klubu Jacka Kruszewskiego zawodnik nie jest na sprzedaż, ale wiele będzie zależało od samego Recy. Zawodnik ma ważny kontrakt z płockim klubem, który obowiązuje jeszcze dwa lata, więc „Pasy” musiałyby dogadać się nie tylko z nim, ale i z beniaminkiem ekstraklasy. Krakowianie są gotowi zapłacić za niego 1,5 mln zł.
- Póki co nie myślę o przenosinach - zastrzega Reca. - Chciałbym dokończyć sezon i dopiero potem będę rozważał oferty.
To już niedługo, bo rozgrywki w I lidze kończą się w najbliższą niedzielę. Wisła zapewniła sobie awans do ekstraklasy z 2. miejsca.
- Myślę, że w przyszłym tygodniu podejmę decyzję - mówi zawodnik. - Nie ukrywam, że mam też inne propozycje z kraju. Na pewno oferta z Cracovii jest bardzo ciekawa. To czołowy klub ekstraklasy, będzie grał w eliminacjach Ligi Europejskiej. Na pewno będę się musiał nad tym poważnie zastanowić.
Piłkarz waha się co zrobić, bo z Wisłą też wywalczył awans. Zna już bardzo dobrze to środowisko. Wychowanek Kolejarza Chojnice w Wiśle gra drugi sezon. Wcześniej występował w Chojniczance, Koralu Dębnica i Flocie Świnoujście.
- Nie chciałbym być rzucony na zbyt głęboką wodę - mówi Reca. - Dlatego będę się głęboko zastanawiał, co zrobić dalej. Na pewno siądziemy razem z prezesem i podejmiemy najlepszą decyzję.
W ekstraklasie na pewno nie będzie mu tak łatwo przychodziło zdobywanie goli. Jak na skrzydłowego, to 12 trafień jest liczbą imponującą.
- Wiele tych bramek było z przypadku - mówi skromnie zawodnik. - Gram zwykle na lewym skrzydle, na prawym wystąpiłem może dwa razy. Jestem lewonożnym zawodnikiem.
Cracovię będzie mu polecał kolega z drużyny - Wojciech Łuczak, były zawodnik „Pasów”.
- Będę z całego serca rekomendował mu Cracovię - mówi Łuczak. - Arek to mój dobry kolega, ma wiele pokory w sobie, ciężką pracą doszedł do wszystkiego. Jest to na pewno dobry technicznie zawodnik, bardzo dynamiczny. Poza tym ma szczęście, a to bardzo ważna rzecz. Jest dobrze dysponowany fizycznie, potrafi zdobywać bramki głową, uderza lewą, prawą nogą. Ma inklinacje do tego, by znaleźć się tam, gdzie powinien w polu karnym. Myślę, że dałby sobie radę w ekstraklasie. Jest kwestia podejścia mentalnego. Jeśli z tym sobie poradzi, to nie powinien mieć problemów przy przejściu do nowego zespołu.