Zimą w kadrze Soły nastąpiło sporo zmian. Działaczom udało się przede wszystkim pozyskać doświadczonego zawodnika do środka pola, czyli Daniela Ferugę. Wprawdzie ostatnio występował w śląskiej IV lidze, ale wcześniej wiele lat grał na szczeblu centralnym, ma za sobą kilka spotkań w ekstraklasie. Właśnie takiego zawodnika, potrafiącego pokierować młodzieżą w trudnych momentach, zabrakło w rundzie jesiennej.
Wiadomo, że wiosną ekipa z Przecznej musi walczyć o utrzymanie. Atutem oświęcimian ma być szeroka kadra. Bo jesienią szkoleniowcy Soły – zarówno Wojciech Skrzypek, jak i Łukasz Surma, który objął zespół sześć meczów przed końcem rundy – nie mieli wielkiego pola manewru.
– Teraz na ławce są zawodnicy, potrafiący po wejściu na boisko dać jakość drużynie – uważa Krzysztof Pękala, prezes Soły. – Pokazał to choćby ostatni mecz przed ligą, czyli finał Pucharu Polski w oświęcimskim podokręgu, który wygraliśmy w Nowej Wsi.
Trener Surma podkreśla: – Nie możemy tracić tak wiele bramek, jak w pierwszej rundzie. Ważny będzie dobry start.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Polscy bohaterowie. To oni zachwycili całą Europę
Obcokrajowcy w Wiśle Kraków. Drużyna wszech czasów
