Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3. liga piłkarska. Soła Oświęcim przez pół godziny stawiała skuteczny opór Stali w Rzeszowie

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
W ostatnich dwóch kwadransach rzeszowianie aż trzykrotnie "dziurawili" siatkę oświęcimskiej bramki.
W ostatnich dwóch kwadransach rzeszowianie aż trzykrotnie "dziurawili" siatkę oświęcimskiej bramki. Fot. Jerzy Zaborski
Nie było niespodzianki w Rzeszowie. Miejscowa Stal, jeden z kandydatów do mistrzostwa grupy południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej pokonał naszpikowaną młodzieżowcami Sołę Oświęcim.

Gospodarze od początku starali się narzucić swój styl gry. Po akcji Dominika Chrimińskiego i dośrodkowaniu z lewej strony, zamykający akcję na 5 metrze Tomasz Płonka uderzył ponad poprzeczką (15 min).

Oświęcimianie starali się kontrować. W 21 min prawą stroną urwał się Michał Szewczyk. Podciągnął niemal do linii końcowej boiska, ale piłki zagranej wzdłuż bramki do siatki nie zdołał wepchnąć żaden z partnerów.

Przyjezdni mieli sporo szczęścia po główce Chromińskiego, bo po interwencji Kacpra Mioduszewskiego piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole (32 min).

Oświęcimianie mieli jednak w końcówce wyborną okazję do objęcia prowadzenia; z kontrą ruszył Michał Szewczyk, który zagrał na bok, w pole karne Adrianowi Wójcikowi, który uderzył po długim rogu, jednak piłkę wślizgiem przeciął Julien Tadrowski (37 min). Później raz jeszcze groźnie po długim rogu uderzył Wójcik, lecz skutecznie interweniował Leonid Otenaszenko.

Po zmianie stron rzeszowianie dopięli swego. Po akcji lewą stroną Tomasza Płonki do piłki zagranej na 10 metr dobiegł Wojciech Reiman, oddając mocny strzał, bo biernie zachował się Paweł Rogala. Chwilę później Tomasz Płonka strzałem po długim rogu zapewnił gospodarzom komfortowe granie. Gdyby jednak minutę później oświęcimianie zdobyli kontaktowego gola (Julien Tadrowski wybił piłkę z linii bramkowej), być może w końcówce byłoby ciekawiej. Tymczasem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Reimana na bliższy słupek wbiegł Łukasz Zagdański i głową posłał piłkę do siatki, skazując przyjezdnych na walkę o zachowanie twarzy.

- Znowu wynik nie oddaje tego, co działo się na boisku – uważa Wojciech Skrzypek, trener Soły. - Co z tego, że trener rywali chwalił nas, że mój zespół był najlepszym, z jakim do tej pory przyszło mu grać, skoro nie zdobyliśmy nawet punktu. Cały mecz nie był zły w naszym wykonaniu. Jednak tak silny piłkarsko zespół, jakim bez wątpienia jest Stal, potrafił bezlitośnie wykorzystać nawet najdrobniejsze nieporozumienia moich zawodników na boisku. Mecz w Rzeszowie już za nami, więc powoli skupiamy się na sobotniej potyczce na własnym boisku przeciwko Chełmiance – skwitował oświęcimski szkoleniowiec.

Stal Rzeszów – Soła Oświęcim 3:0 (0:0)
Bramki:
1:0 Reiman 62, 2:0 Płonka 67, 3:0 Zagdański 78.

Stal: Otenaszenko – Trznadel, Tadrowski, Basista (65 Kostkowski), Jarecki – Nowacki (54 Popiela), Ligienza, Reiman, P. Ceglarz (57 Zagdański) – Chromiński (74 Kądziołka), Płonka (79 Kotus).

Soła: Mioduszewski – Chowaniec, Chlebowski, Rutkowski, Duda – Szela (81 Gaudyn), Skrzypniak, Szewczyk (87 Skiba), Kuczak (42 Rogala) – Stankiewicz (81 Nowak), Wójcik.

Sędziował: Konrad Tomczyk (Jarosław). Żółte kartki: Nowacki, Popiela – Rutkowski, Duda, Skrzypniak. Widzów: 500.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska