Wydawało się, że trzebinianie po stracie gola spuszczą głowy. Jednak nic takiego nie miało miejsca. Losy meczu odwróciło wykorzystanie rzutu karnego przez Jakuba Ochmana, podyktowanego za faul na Dariusz Gawęckim.
Po zmianie stron, po zagraniu z rzutu rożnego, skutecznie główkował Ochman. Z kolei po akcji oskrzydlającej i przebitce Ochmana, Mateusz Majcherczyk wbiegł w pole karne i uderzył nie do obrony. Po tym golu goście spasowali.
Gola zdobył też młody żonkoś, Radosław Górka, który ustalił wynik spotkania.
MKS Trzebinia/Siersza – Spartakus Daleszyce 4:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Sot 25, 1:1 Ochman 45+1 karny, 2:1 Ochman 66, 3:1 Majcherczyk 79, 4:1 Górka 85.
MKS: Szymala – Sanok, Sawczuk, Ochman, Jagła – Stokłosa (89 Dudek), Kalinowski (76 Górka), Gawęcki (90 Martyniak), Majcherczyk (88 Sochacki), Mizia – Stanek.
Spartakus: Pałka – Ostrowski, Gębura, Kobryń, Papka (71 Horna) – Paprocki (56 Kidoń), Kaleta, Skrzypek, Blicharski (59 Boksiński) – Szmalec, Sot (64 Laskowski).
Sędziował: Michał Fudala (Brzesko). Żółte kartki: Kalinowski, Jagła, Gawęcki, Ochman – Szmalec, Skrzypek. Widzów: 200.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska