Kto wie, jak potoczyłoby się to spotkanie, gdyby przed przerwą Kałatowi udało się wykorzystać dwie wyborne okazje bramkowe. Przegrał jednak pojedynki z Soldakiem.
Miejscowi też mieli swoje pozycje do zdobycia goli. Już po rozpoczęciu zawodów Koim ograł Biela, podał do Stróżka, ale jego trafienia sędziowie nie zaliczyli, uznając spalnego (2min). Później Marczyński nie wykończył akcji Talagi (20 min).
Andrychowianie wystawili cierpliwość swoich kibiców na próbę. Dopiero przed końcem zawodów, po faulu na Moskala, z wolnego tuż przy słupku trafił wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Kmiecik.
Później ładne podanie za plecy obrońców dostał będący w wieku juniora Koim, który w pojedynku z bramkarzem zachował się jak rutyniarz, posyłając piłkę obok niego do siatki.
Beskid Andrychów – Dalin Myślenice 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Kmiecik 88, 2:0 Koim 90+2.
Beskid: Soldak – Marczak, Łożniak, Senderski, Talaga – K. Młynarczyk, Wandzel (50 Węglarz), Marczyński, Koim – Moskała (90+2 Zaremba), Stróżak (85 Kmiecik).
Dalin: Kipek – Kawula, Stelmach, Pilch, Biel – Mistarz, Leśniak (65 Tokarz), Kałat, Wojtan (85 Romaniak), Górecki – Malin (80 Wątor).
Sędziował: Hubert Kożuch (Nowy Sącz). Żółta kartka: Wandzel. Widzów: 200.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska