Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4. liga. Unia Oświęcim wygrywa, bo...ma silną ławkę [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Przemysław Dudzic strzela gole bez względu na to, czy wychodzi w podstawowym składzie, czy z ławki rezerwowych
Przemysław Dudzic strzela gole bez względu na to, czy wychodzi w podstawowym składzie, czy z ławki rezerwowych Fot. Jerzy Zaborski
Unia Oświęcim w ostatniej kolejce jesieni, w Olkuszu, będzie walczyć o odzyskanie miejsca na najniższym stopniu podium w grupie zachodniej IV ligi piłkarskiej, bo po odrobieniu ligowych zaległości i wygranej Górnika nad Dalinem Myślenice 4:3, to wieliczanie wskoczyli na “pudło”, spychając z niego oświęcimian.

Oświęcimianie są w okresie derbów zachodniej Małopolski. Poprzednio pokonali na własnym boisku Iskrę Klecza 3:0. Stylem może nie zachwycili, ale też wiadomo, że zawodnikom trudno się zmobilizować na outsiderów rozgrywek. - Jednak w Olkuszu o dekoncentracji nie powinno być mowy – uważa Jerzy Jarosz, prezes oświęcimskich piłkarzy. - Nasi najbliżsi rywale są wprawdzie beniaminkiem, ale ich notowania w drugiej części rundy znacząco wzrosły. Plasują się na 10. pozycji.

Oświęcimscy działacze zwracają uwagę, że lepiej nawet brzydko wygrać, niż ładnie przegrać. Nie chcą już wyliczać spotkań, w których grali ładnie dla oka, a drużyna zeszła z boiska pokonana, nie tylko w tym sezonie, ale także w poprzednich rozgrywkach, czy musiała się zadowolić jedynie punktem. - Były też takie spotkania, jak choćby nie tak dawno na własnym boisku przeciwko Michałowiance, kiedy po stracie bramki potrafiliśmy odwrócić losy pojedynku, zwyciężając ostatecznie 2:1. To niesamowicie nakręca zespół – podkreśla prezes Jarosz.

Sternik oświęcimskiego klubu zapytany o tajemnicę sukcesu Unii powołuje się na starą piłkarską maksymę. - Pokaż mi swoją ławkę, a powiem ci, jaki masz zespół – tłumaczy prezes Jarosz. - Zawodnicy wchodzący z ławki dodają jakości grze zespołu. Wystraczy wymienić Przemka Dudzica, który niemal za każdym razem po wejściu na boisko trafia do siatki przeciwników. Ciekawą postacią jest Darek Wilczak. Nie sposób wymienić wszystkich. Liczy się kolektyw.

Jeśli jeszcze dodamy, że oświęcimianie na wyjazdach nie przegrali meczu, notując jeden remis i wygrywając sześć spotkań, to można przypuszczać, że mogą z Olkusza przywieźć pełną pulę. Wtedy będą czuli, że zrobili wszystko, co było w ich mocy. Potem będą musieli jeszcze czekać na wyniki zaległych spotkań.

W Oświęcimiu nie wybiegają myślami zbyt daleko w przyszłość. W klubie nikt nie mówi głośno o awansie. Jednak sam prezes nie uważa, że liderujący krakowski Hutnik jest już poza zasięgiem konkurencji. Zapowiada się zatem ciekawa wiosna.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska