Telewizja TVE przypomina, że wygrywając 10 lipca 1982 r. mecz o 3. miejsce turnieju z Francją 3:2 biało-czerwoni, choć osiągnęli podobny sukces już w 1974 roku, to w 1982 nie udawali się za Pireneje w roli kandydatów do medali.
Media zauważają, że na pierwszym w historii mundialu w Hiszpanii zawiedli faworyci, w tym szczególnie reprezentacja gospodarzy, której nie udało się zakwalifikować do półfinału.
W ocenie dziennika online "El Espanol" fiasko gospodarzy, a także słabszą formę faworyzowanych Argentyny i Brazylii wykorzystali Włosi, którzy "rozkręcali się wraz z hiszpańskim turniejem".
Stołeczny dziennik przypomniał, że z pierwszego miejsca w grupie 1 wyszła przed późniejszymi mistrzami świata ekipa Polski, która zdeklasowała Peru w ostatnim swoim spotkaniu tej fazy 5:1. "Włosi tymczasem nie zanotowali w swojej grupie nawet jednego zwycięstwa" - odnotował "El Espanol".
Z kolei rozgłośnia RAC1 z Katalonii zauważa, że Barcelona, stolica tego regionu, stała się ważnym miejscem zmagań renomowanych ekip piłkarskich, m.in. Argentyny, Belgii, Włoch i Brazylii, goszcząc ich na swoich dwóch stadionach: Camp Nou oraz Sarria.
Radio przypomina, że barceloński stadion Camp Nou stał się areną słodko-gorzkich doświadczeń polskich piłkarzy, którzy choć po wyjściu z fazy grupowej pewnie pokonali 3:0 Belgię i bezbramkowo zremisowali z faworyzowaną ekipą ZSRR, ale w półfinale musieli uznać wyższość Włochów.
Katalońska rozgłośnia odnotowuje, że na stadionie FC Barcelona spektakularnym występem przeciwko Belgii popisał się Zbigniew Boniek, autor hat-tricka.
Komentatorzy przypominają, że "magiczną podróż biało-czerwonych" po hiszpańskich miastach-gospodarzach MŚ zakończyli oni 10 lipca w Alicante, na wschodzie kraju, pokonując rewelacyjnie spisującą się w turnieju Francję 3:2.
Odnotowują poniedziałkowy zgon Janusza Kupcewicza, jednego z bohaterów tego spotkania, który zaskakującym strzałem z rzutu wolnego zapewnił Polsce zwycięstwo w pojedynku o trzecie miejsce mundialu.
Dziennik "El Espanol" opisując przygotowania do nadchodzącego mundialu w Katarze, który po raz pierwszy odbędzie się w Zatoce Perskiej, zauważa, że turniej ten będzie ewenementem w historii piłkarskich mistrzostw świata z powodu terminu – na przełomie listopada i grudnia.
Gazeta zaznacza, że 40 lat od mundialu w Hiszpanii w tym iberyjskim kraju odżyły ostatnio nadzieje na organizację piłkarskich mistrzostw świata we współpracy z Portugalią. Wskazuje, że po niespodziewanym wycofaniu swojej kandydatury przez Wielką Brytanię w lutym szanse obu państw Półwyspu Iberyjskiego na przeprowadzenie najważniejszego na świecie turnieju piłkarskiego w 2030 r. znacząco wzrosły.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ pp/
