Nie tak dawno wyglądało na to, że ABM Solid zdołał wydobyć się z finansowej zapaści. Spółka zawarła porozumienie z wierzycielami, a w spłacie długów pomóc jej miała emisja nowych akcji oraz strategiczny inwestor. Kilka dni temu plany nieoczekiwanie wzięły jednak w łeb. Emisji akcji nie będzie, bo chętny na ich objęcie zrezygnował z transakcji. Powodem miały być "Niesprzyjające warunki rynkowe i szczególnie trudna sytuacja w branży budowlanej".
Tarnowskiej spółce pozostała już tylko upadłość. - Złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości było najtrudniejszą decyzją w mojej karierze, ale było to konieczne - mówi prezes i główny udziałowiec firmy - Marek Pawlik. Przed weekendem wniosek upadłościowy jeszcze nie dotarł do Wydziału Gospodarczego Sądu Rejonowego w Tarnowie, a to dlatego, że został wysłany pocztą.
- Po wpłynięciu, dokumenty zostaną poddane analizie formalnej - mówi rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie - Tomasz Kozioł.
Firma nie sygnalizuje grupowych zwolnień w ponad 600-osobowej załodze. - Jednym z ważnych powodów złożenia wniosku o upadłość układową była ochrona pracowników. Chcemy, aby spółka nadal działała, realizowała obecne projekty i zdobywała nowe kontrakty, a nie da się tego robić bez doświadczonych i kompetentnych pracowników, jakimi dysponuje ABM Solid - zapewnia prezes Pawlik. W Tarnowie firma rozbudowuje kampus PWSZ, siedzibę KSG i gmach sądu.
Wielkie problemy wielkich firm
Zadłużenie ABM Solid szacowane jest na około 100 mln zł. Finansowe problemy na dobre dały znać o sobie pod koniec minionego roku. Gdy sąd zaakceptuje wniosek o upadłość, firma przystąpi do negocjacji w sprawie spłaty zadłużenia. Deklaruje spłatę jak największej części zobowiązań, ale liczy też na częściową ich redukcję i konwersję na akcje spółki.
Poldimowi ta sztuka się nie udała, dlatego po miesiącu rozmów z bankami zdecydował się na ogłoszenie upadłości likwidacyjnej. Co prawda drogowcy nadal prowadzą działalność, ale odbywa się ona pod nadzorem syndyka i sądowego komisarza. Właściciele Poldimu liczą jeszcze na poprawę sytuacji na tyle, by z czasem wrócić do upadłości układowej i uratować firmę.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
