https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Absurd w szpitalu Żeromskiego: oddział otwarty wciąż zamknięty

Anna Górska
Łóżka za 50 tys. zł na oddziale położnictwa czekają na pacjentki już od czterech miesięcy
Łóżka za 50 tys. zł na oddziale położnictwa czekają na pacjentki już od czterech miesięcy Jan Hubrich
Leszek Gora, rzecznik szpitala im. Żeromskiego, zapewnia, że łazienki na wyremontowanym oddziale położnictwa są supernowoczesne. Zakupiono tam najlepsze wyposażenie: umywalki, klozety. Wszystko wygląda niemal jak w luksusowych hotelach. Problem w tym, że choć remont zakończył się w grudniu ub. roku, żadnej pacjentce nie udało się skorzystać z komfortowych warunków.

Leszek Gora zapewnia, że już w tym miesiącu sale będą udostępnione kobietom. Na razie są wyposażane w niezbędny sprzęt. Po co więc była zorganizowana uroczystość? - To nie była uroczystość, tylko odbiór inwestycji - ucina rzecznik. Mimo że w grudniu wysyłał do mediów zaproszenie na "uroczyste otwarcie" odcinka położnictwa na oddziale ginekologiczno-położniczym.

Józef Pilch, wiceprzewodniczący rady miasta, próbuje bronić dyrekcji "Żeromskiego". - Nie mogli wyposażyć oddziału, bo nie mieli pieniędzy. Interweniowałem w tej sprawie u prezydenta Krakowa i mam zapewnienie, że dostaną 300 tys. zł. Zapłacą firmom, które wygrały przetarg - wyjaśnia wiceprzewodniczący. Zaznacza jednak, że warto cieszyć się, że w ogóle udaje modernizować poszczególne oddziały szpitalne. - Lepiej niech zrobią to spokojnie i porządnie - dodaje Józef Pilch.

Nowoczesne łazienki to nie wszystko. W ramach prac na oddziale położnictwa przeprowadzono kapitalny remont sal i korytarzy. Zamontowano nowe okna, odnowiono instalacje elektryczne i wodno-kanalizacyjne. Wszystko kosztowało dwa miliony złotych. W wyremontowanej części szpitala znajdują się trzy sale dwuosobowe i jedna trzyosobowa z pełnymi węzłami sanitarnymi przystosowanymi dla osób niepełnosprawnych, izba przyjęć położnicza, dyżurka lekarska, punkt pielęgniarski, zaplecze socjalne dla pacjentek.

- Za 50 tys. zł pozyskane od sponsorów kupiliśmy siedem specjalistycznych łóżek oraz szafki - dodaje Leszek Gora. Prof. Andrzej Matyja, szef Okręgowej Izby Lekarskiej (OIL), też był wśród gości. Dobrze pamięta tę uroczystość. - Ksiądz kardynał był - wspomina i mówi wprost, że nie spodziewał się takiego finału. - Może pieniędzy zabrakło? - zastanawia się. - No tak, najważniejsze, że było poświęcenie - śmieje się szef OIL. - To takie polskie absurdy.

Pacjentki chętnie by skorzystały z nowoczesnych warunków. Nawet nie wiedziały, że sale i łazienki stoją puste. - Niczemu się nie dziwię - macha ręką Michał, tata, któremu urodziła się w "Żeromskim" córka.

NFZ sprawdzi, czy podczas zamknięcia oddziału kobiety nie miały ograniczonego dostępu do opieki.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Nie ma się czym chwalić bo za pokropek z kardynalskiej ręki trzeba było zapłacic. Wystarczyłoby na co najmniej kilka specjalistycznych łóżek. To się nazywa rozrzutność pieniędzy podatnika.
w
wiosna
Prof. Andrzej Matyja, szef Okręgowej Izby Lekarskiej (OIL), też był wśród gości. Dobrze pamięta tę uroczystość. Ksiądz kardynał był - wspomina .No tak, najważniejsze, że było poświęcenie - śmieje się szef OIL. - To takie polskie absurdy.
(dobra szczera - wypowiedź) !
NFZ sprawdzi, czy podczas zamknięcia oddziału kobiety nie miały ograniczonego dostępu do opieki.-----(i co zrobi swoim "znajomym") -nawet gdyby !!!! byly ograniczenia.... ha,ha,ha---nie ośmieszajcie się --WSZYSCY DOBROTLIWI- !!!
d
doktor nauk
Odział zamknięty z powodu otwarcia!
s
st
- że kardynał był!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska