Absurdalne zgłoszenia o pomoc do pogotowia ratunkowego

PUMA

13 lipca 2019, 10:00

Dyspozytor Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego odebrał dramatyczne wezwanie od młodego mężczyzny, który zgłosił, że jego narzeczona jest zamknięta sama w mieszkaniu, najprawdopodobniej zażyła leki, nie otwiera drzwi i nie można się z nią skontaktować. Na miejsce pojechały wszystkie służby: pogotowie, policja i straż pożarna, ponieważ zakładano konieczność wejścia siłowego.Przed budynkiem rzeczywiście stał mężczyzna, ale…z bagażami. Kobieta bez problemu otworzyła drzwi i ratownicy medyczni mogli stwierdzić, że nic jej nie dolega. Mężczyzna został zabrany przez policję na komisariat, aby ustalić, w jaki sposób zostanie ukarany za wezwanie wszystkich służb tylko dlatego, że chciał zemścić się za to, że narzeczona postanowiła się z nim rozstać, wyrzuciła go z rzeczami z mieszkania i nie chciała wpuścić.

Zobacz galerię (26 zdjęć)

Pogotowie powinniśmy wzywać wyłącznie w sytuacjach nagłego zagrożenia zdrowia i życia. Niestety wiele osób wciąż dzwoni pod numery alarmowe, prosząc o interwencje w sprawach, które nie zawsze mają związek z pogotowiem ratunkowym, są bardzo nietypowe, a czasem wręcz absurdalne!

Szacuje się, że zgłoszeń, które nie są związane z zagrożeniem życia i zdrowia i nie wymagają pilnej interwencji zespołu ratownictwa medycznego w dyspozytorni Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego jest około 30 procent.

Zobacz galerię(26 zdjęć)

KIEDY ZATEM WZYWAMY POGOTOWIE?
W takich sytuacjach jak:

• utrata przytomności
• nagłe zatrzymanie krążenia
• wypadek komunikacyjny, w którym są ranni
• upadek z dużej wysokości
• bardzo rozległe rany z silnym krwawieniem
• drgawki
• zaburzenia świadomości
• nagły, ostry ból w klatce piersiowej
• zaburzenia rytmu serca
• nasilona duszność
• uporczywe wymioty, zwłaszcza z krwią
• ostry, silny ból brzucha
• krwotok przewodu pokarmowego lub z dróg rodnych
• gwałtownie postępujący poród
• ostre, nagłe reakcje uczuleniowe (szczególnie duszność) po zażyciu leków czy ukąszeniu przez owady lub jadowite zwierzęta
• zatrucia lekami, środkami chemicznymi
• rozległe oparzenia
• udar cieplny
• wyziębienie
• porażenie prądem
• podtopienie lub utonięcie
• próba samobójcza
• poważne urazy kończyny dolnej, uniemożliwiające poruszanie się

Wzywając pomoc zastanówmy się dwa razy. Myślenie nie boli, a może ustrzec nas przed efektami ubocznymi własnej głupoty. Nowelizacja kodeksu wykroczeń przewiduje teraz, że za umyślne i nieuzasadnione blokowanie numerów alarmowych można być skazanym na karę aresztu.

Wideo

Zdrowie

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas:

Facebook Instagram X (Twitter)

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

Hanka15.07.2019 17:08:38

2019-07-13T10:21:03 02:00, Gość:

Areszt to przesada. Sankcje karne mogą spowodować to, ze ludzie będą się bali dzwonić na pogotowie w sytuacji, kiedy naprawdę trzeba. Oczywiście nie powinno się dzwonić na pogotowie do chorego na katar, przeziębienie, jednorazowe wymioty czy niewielką biegunkę, ale jak np. ktoś po 80-ce dostanie ostrej biegunki i spowoduje to takie osłabienie, że się przewróci i nie może wstać, to koniecznie trzeba. Podobnie np. w przypadku podejrzenia grypy (gorączka, osłabienie, kaszel) u osoby w podeszłym wieku, zwłaszcza cierpiącej na choroby przewlekłe w sytuacji, kiedy to kontakt z lekarzem prowadzącym jest niemożliwy (niedziela, święta).

Wtedy masz do dyspozycji Nocną i Świąteczną Pomoc Medyczną

Yyyyy15.07.2019 17:07:33

2019-07-15T07:28:38 02:00, Gość:

Sprawdźcie do czego jeździ pogotowie w Łodzi to braknie wam miejsca do pisania i nikt nikogo za nic nie każe..

2019-07-15T15:09:33 02:00, e:

nie wiem do czego jezdza za to wiem do czego nie jezdza a powinni i ile czasu im to zajmuje czasem kaza jechac do nocnej pomocy taksowka albo trzeba na nich czekac od 30 minut do 1 godziny a maja sporo karetek.

No tak, jak masz gorączkę i kaszel od tygodnia to definitywnie taxi odpada. Tylko karoca. Ale z ciebie jest matołek.

e15.07.2019 15:09:33

2019-07-15T07:28:38 02:00, Gość:

Sprawdźcie do czego jeździ pogotowie w Łodzi to braknie wam miejsca do pisania i nikt nikogo za nic nie każe..

nie wiem do czego jezdza za to wiem do czego nie jezdza a powinni i ile czasu im to zajmuje czasem kaza jechac do nocnej pomocy taksowka albo trzeba na nich czekac od 30 minut do 1 godziny a maja sporo karetek.

www15.07.2019 07:51:17

2019-07-13T10:21:03 02:00, Gość:

Areszt to przesada. Sankcje karne mogą spowodować to, ze ludzie będą się bali dzwonić na pogotowie w sytuacji, kiedy naprawdę trzeba. Oczywiście nie powinno się dzwonić na pogotowie do chorego na katar, przeziębienie, jednorazowe wymioty czy niewielką biegunkę, ale jak np. ktoś po 80-ce dostanie ostrej biegunki i spowoduje to takie osłabienie, że się przewróci i nie może wstać, to koniecznie trzeba. Podobnie np. w przypadku podejrzenia grypy (gorączka, osłabienie, kaszel) u osoby w podeszłym wieku, zwłaszcza cierpiącej na choroby przewlekłe w sytuacji, kiedy to kontakt z lekarzem prowadzącym jest niemożliwy (niedziela, święta).

Ciebie też myślenie boli.Jak ktoś ma gorączkę to w każdym kiosku,stacji benzynowej są leki p/gorączkowe.Kiedy złapiesz gorączkę nie potrzebny jest ci lekarz prowadzący bo po co.W niedzielę i święta są punkty Nocnej i Świątecznej Pomocy Lekarskiej pełniące rolę poradni.Tam przyjmuje lekarz,realizują też wizyty domowe z tym,że mają na dojazd do pacjenta 4 godziny.

Gość15.07.2019 07:28:38

Sprawdźcie do czego jeździ pogotowie w Łodzi to braknie wam miejsca do pisania i nikt nikogo za nic nie każe..

Gość13.07.2019 10:21:03

Areszt to przesada. Sankcje karne mogą spowodować to, ze ludzie będą się bali dzwonić na pogotowie w sytuacji, kiedy naprawdę trzeba. Oczywiście nie powinno się dzwonić na pogotowie do chorego na katar, przeziębienie, jednorazowe wymioty czy niewielką biegunkę, ale jak np. ktoś po 80-ce dostanie ostrej biegunki i spowoduje to takie osłabienie, że się przewróci i nie może wstać, to koniecznie trzeba. Podobnie np. w przypadku podejrzenia grypy (gorączka, osłabienie, kaszel) u osoby w podeszłym wieku, zwłaszcza cierpiącej na choroby przewlekłe w sytuacji, kiedy to kontakt z lekarzem prowadzącym jest niemożliwy (niedziela, święta).