O tym, że są opóźnienia w wypłatach, nieoficjalnie wspominali sami żużlowcy. Nie sposób jednak ustalić, jak duże klub ma długi. Faktem jest jednak, że pod koniec rozgrywek Speedway Wanda Instal nie jeździła w optymalnym składzie, rezygnując z najmocniejszych (i najdroższych) obcokrajowców.
- Mamy zaległości, pracujemy nad tym, aby wszystko spłacić. Nie są to jakieś straszne kwoty. Więcej o naszej przyszłości, sponsorach na nowy sezon będzie można powiedzieć w __przyszłym tygodniu - uciął temat Paweł Sadzikowski, prezes Krakowskiego Klubu Żużlowego, wystawiającego drużynę w rozgrywkach I ligi.
Do końca miesiąca wynajęta przez PZM firma dokona audytu w klubach (od sezonu licencyjnego 2017 rok „budżetowy” zaczyna się 1 listopada), sprawdzając spłatę zobowiązań wobec zawodników i ogólny stan finansów. Wniosek o prawo startów w Nice PLŻ (I liga) należy przedłożyć do 29 listopada; do 6 grudnia musi zostać rozpatrzony. Zgodnie z regulaminem przyznawania licencji, klub musi wykonać wszelkie zobowiązania względem zawodników wynikające z zawartych z nimi kontraktów, a pozostające w związku z rozgrywkami. Bez spełnienia tego warunków nie można na dopuszczenie do jazdy w I lidze.
Na razie nie wiadomo, w jakim składzie może występować krakowska drużyna. Nie jest tajemnicą, że na część zawodników znajdą się chętni, nawet w wyższej lidze. Bardzo dobry sezon miał Duńczyk Patrick Hougaard, „awaryjnie” w I lidze jeździł Grzegorz Walasek, a odkryciem sezonu był Edward Mazur. Trudno zatrzymać będzie także Australijczyka Sama Mastersa.
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o żużlowcach Speedway Wandy Instal Kraków