https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Afera o parking w Krakowie. Kto ma rację?

Anna Górska
Rafał Malik: Nie powinienem płacić za parkowanie przy szpitalu, ale zmuszono mnie
Rafał Malik: Nie powinienem płacić za parkowanie przy szpitalu, ale zmuszono mnie jan filipowski
Rafał Malik nie spodziewał się, że po długiej wizycie w szpitalu im. Rydygiera czekają go kolejne nieprzyjemności. Stróż nie chciał go wypuścić z parkingu, aż nie zapłaci za postój. Pacjent jednak płacić nie musiał, gdyż do lecznicy zawiózł swoją niepełnosprawną córkę, a więc przysługuje mu bezpłatne parkowanie. Dyrekcja "Rydygiera" obiecuje sprawę wyjaśnić i podjąć decyzje, które wyeliminują podobne sytuacje.

Czytaj też:

W mieszkaniu Rafała Malika doszło do tragedii. Żona zaczęła nagle mdleć, on i córka coraz gorzej się czuli. Mężczyzna od razu zrozumiał, że cała rodzina zatruła się tlenkiem węgla. Nie chciał tracić czasu, wsadził kobiety do samochodu i zawiózł na oddział ratunkowy do "Rydygiera". - Lekarze zdecydowali, że żona i córka muszą zostać na kilka dni w szpitalu. Ja byłem w lepszej formie, więc mnie wypuścili do domu. Pobyt w szpitalu trwał kilka godzin, byłem zmęczony i cieszyłem się, że to już koniec problemów - wspomina mężczyzna.

Rafał Malik do domu jednak szybko nie dotarł. Najpierw musiał wykłócić się o swoje prawa z parkingowym, który kategorycznie zażądał opłaty za samochód i nie przyjmował do wiadomości, że tym autem została przywieziona osoba niepełnosprawna. - Upierał się, że byłbym zwolniony z opłaty, gdyby córka była w samochodzie. A skoro jej nie ma, muszę płacić. To absurd, przecież została na oddziale, poza tym pokazywałem mu identyfikator. Kłóciliśmy się, parkingowy nie chciał podnieść szlabanu, aż w końcu wezwałem policję. Zanim wyjechałem z parkingu i tak musiałem zapłacić za postój, mimo że nadal uważam, iż pieniądze pobrano ode mnie bezprawnie. Po prostu miałem dość tej kłótni przed szpitalem - rozkłada ręce pacjent.

Zgłosiliśmy sprawę do dyrekcji szpitala. Katarzyna Mucharska, wicedyrektor ds. infrastruktury w "Rydygierze" już się nią zajęła. Zgadza się, że doszło do niezręcznej sytuacji.

- Szczegółowo analizujemy umowę z firmą parkingową, która dzierżawi od nas teren. Postaramy się ją zmienić, tak aby rodziny niepełnosprawnych już nigdy nie musiały płacić za miejsca postojowe - zapowiada dyrektor Mucharska.

Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 45

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pieją kury bez koguta
mmmmmmuczą to krowy na pastwisku nie wiedziałem, że jeste jedną z nich lub bykiem
m
m
No tak teraz to jest piękna polszczyzna uuu????
Przeczytaj to na trzeżwo
A jeszcze zamknij okno bo się przeziębisz
A tak w ogóle to chyba ciebie proszono o podpis
J
Jacek
Ty bidus to tu jesteś nawet cie nie stac podpisac tylko kropki dajesz uuu??? wyklady to ty rodzince rób. tchórzysz to ty nawet nie wiesz kim ja jestem a wypisujesz nawet nie majac pojecia i ubliżasz Nawet pisac nie umiesz po polsku a się wypowiadasz
.
z za zasłony pyszczysz
mały jesteś gościu nie ubliżaj bo po pierwsze nie ładnie
a po drugie tchórzliwe
t
trujkąt
Nikt z ciebie baranie nie kpi z nikogo tylko się stwierdza fakty. Za duzo tu zostało napisane. Ja tu nic nie widze do smiechu tylko do płaczu. Są bardziej ludzie pokrzywdzeni przez los i nie idą do gazety lub tv i sie nie żalą ze parkingowy kazał zapłacic tam pare groszy/ Smieszny jesteś gościu.
t
trujkąt
Nikt z ciebie baranie nie kpi z nikogo tylko się stwierdza fakty. Za duzo tu zostało napisane. Ja tu nic nie widze do smiechu tylko do płaczu. Są bardziej ludzie pokrzywdzeni przez los i nie idą do gazety lub tv i sie nie żalą ze parkingowy kazał zapłacic tam pare groszy/ Smieszny jesteś gościu.
k
kolo
Jak już kpisz to najpierw zastanów się z czego
A jak masz /jaja/ to się podpisz mądralo
?
A co ma do tego radna? ona ci kazała iść do znajomego dziennikarza, żeby ci napisał artykuł jak ty to zostałeś bardzo pokrzywdzony przez los?
n
no
Tak tam widać portiera a nie gościa który pilnuje tylko parkingu może dla tego że tam rządzi się inaczej lepiej?
????
NA SZCZĘŚCIE SĄ JESZCZE SZPITALE W KRAKOWIE GDZIE MOŻNA POSTAWIĆ AUTO BEZ OPŁAT NP SZPITAL NARUTOWICZA TAM JEST WSZĘDZIE DOSTĘP DLA PACJENTA A NAWET MOŻNA WJECHAĆ Z CHORYM POD SAM SOR DO TZW. CIEPŁEJ SIENI TAM SIĘ DA WIĘC MOŻE DA SIĘ WSZĘDZIE TYLKO TRZEBA O TO POWALCZYĆ
PORTIERZY TEŻ TAM NIE DZWONIĄ PO STRAŻ ANI POLICJĘ
DA SIĘ????????
G
Gość
Haha prawo to jest na papierze. Papier wszystko przyjmie nie zapominaj o tym. Za pieniądze wszystko możesz mieć w dzisiejszych czasach.
z
z
Jest tak jak jest bo wszyscy mają coś do powiedzenia anonimowo
i po cichu
na wszystko się godziny przytakujemy
a jak ktoś coś poruszy i się podpisze to gęby się nie zamykają w negacjach
każdy może coś zmienić
tylko po co się wychylać przecież zawsze można poczekać a nóż ktoś to zrobi za nas
a my i tak się podepniemy i będzie ok
trzeba coś najpierw zrobić narazić się a potem gadać
przecież tu chodzi o nas wszystkich
a
a tam
Prawo jest jedno dla wszystkich
i nie ma znaczenia ile kto zarabia i gdzie pracuje
cwaniactwo czy może upominanie się o swoje
bo przecież parkingi są nasze pod szpitalami a nie prywatne
może lepiej o tym po rozprawiać a nie o tym kto i ile ma pieniędzy
p
podpis
Bo ma wszedzie znajomosci tam gdzie trzeba i jak powie ze potrzebuje to mu dadzą
n
no
Też mi się tak wydaje, że ludzie, którzy mają w rodzinach te karty to wykorzystują je tylko we własnych samochodach i myślą, że jak mają niepełnosprawnego w rodzinie i jest karta to mogą to wykorzystywać wtedy nawet jak nie ma tej osoby na, którą jest ta karta i wykorzystują to na potęgę. Ta karta jak nie jedzie samochodem osoba niepełnosprawna to ona nie ma prawa być wystawiona za szybę jeżeli jedzie ten na którego ta karta nie jest przyznana.
Choroba swoją drogą a cwaniarstwo swoją drogą. Jak tu ludzie wypowiadający się wcześniej mówią, że ma znajomości tu i tam to jaki to dla niego jest problem żeby iść i nagłośnić sprawę. Uważam, że jest to robienie sztucznej afery i udowodnienia, że jak się wtyczki gdzieś się ma tam akurat gdzie potrzeba to i wszystko się ma i da załatwić.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska