Komendant rok temu został zwolniony z pracy. Na jego wniosek prokuratura zajęła się jednak nielegalnymi nagraniami, kierując akt oskarżenia przeciwko Marcie G. Kobieta przyznała się do podsłuchiwania szefa. Grozi jej do trzech lat więzienia. W sądzie złożyła obszerne wyjaśnienia, zeznawał także były komendant w charakterze pokrzywdzonego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Marta G. przedstawia podsłuchiwanie przełożonego jako akt desperacji wobec mobbingu, którego rzekomo się dopuszczał. Na nagraniach nie ma jednak na to dowodów. Ich autorka miała podczas rozprawy stwierdzić, że czuje się niewinna.
W charakterze świadka przesłuchany został prezydent Ryszard Nowak.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!