https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: to ja podsłuchiwałam komendanta

Sławomir Wrona
Arkadiusz Ławrywaniec
Cywilna pracownica sądeckiej komendy Straży Miejskiej w Nowym Sączu przyznała się do podsłuchiwania odwołanego w lutym komendanta SM Ryszarda Wasiluka. Wyjaśniła, że postanowiła założyć podsłuch, bo komendant znęcał się nad nią psychicznie.

- To koniec sprawy, którą nazywano sądecką aferą podsłuchową, czy sądecką Watergate - ogłosił prezydent miasta Ryszard Nowak na zwołanej w środę konferencji prasowej.

Zobacz także: Radni w Nowym Sączu: afery podsłuchowej nie ma

Prezydent poinformował, że kobieta przyszła do niego z mężem i opowiedziała ze szczegółami, w jaki sposób była traktowana przez komendanta. Jak tłumaczyła, nie spodziewała się, że sprawa przyjmie taki obrót i stanie się tak głośna. Według prezydenta ma ona świadomość, że sprawę bada prokuratura i że grożą jej w związku z tym bardzo poważne konsekwencje. R. Nowak poinformował również, że na razie nie zamierza wobec kobiety wyciągać konsekwencji służbowych.

- Każda inna osoba byłaby w takiej sytuacji dyscyplinarnie zwolniona - powiedział prezydent. - Kiedy jednak poznałem motywy jej postępowania postanowiłem podjąć inne działania.

Pracownica straży miejskiej została tymczasowo przeniesiona do innego wydziału sądeckiego urzędu miasta.

Sprawa podsłuchu w gabinecie komendanta stała się głośna, kiedy Ryszard Wasiluk, po tym jak został odwołany, postanowił walczyć w sądzie pracy. W materiałach, jakie Urząd Miasta przesłał w odpowiedzi na jego pozew, znalazły się dwie płyty CD z nagraniami rozmów komendanta. Według nieoficjalnych informacji, odwołany komendant miał się w tych rozmowach wyrażać obraźliwie o zastępcy prezydenta Nowego SączaJerzym Gwiżdżu. Obie płyty miały trafić do urzędu w przesyłkach pocztowych.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kraków: pijany woźnica zabrał życie
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tadeusz
Proszę dokładnie przemyśleć a później oceniać tą Panią. Jak mogła w inny sposób udowodnić, że w stosunku do niej Komendant stosował mobing. Nikt by jej nie uwierzył a "za pomówienia" Komendanta wyciągnięto by wnioski służbowe a w najgorszym przypadku karne. Komendant Wasiluk to były oficer Słuzby Bezpieczeństwa i "robi wokół siebie dużo wiatru" aby odwrócić podejrzenia od niego.
o
oburzony sadeczanin
a teraz okazało sie ze Pani uciekła na chorobowe i my podatnicy bedziemy jej wypłacać chrobowe, a moze Pan prezydent to zrobi skoro Urząd Miasta jest ochronką dla przestępców.?
s
sadeczak
..."Pracownica straży miejskiej została tymczasowo przeniesiona do innego wydziału sądeckiego urzędu miasta"...Panie Nowak ta pani w urzędzie miasta?po prostu szok. Inną osoba która by coś takiego zrobiła została by natychmiastowo zwolniona i nie ruszyło by pana że np na chleb nie ma...A ta panią pan przeniósł na inne stanowisko teraz Tylko NIEKTÓRZY mieszkańcy Nowego Sącza zadają sobie pytanie dlaczego???znam TROCHĘ ta panią-jest z niej nie złe ziółko...
s
stef
o tej pani jest coraz wiecej informacji - czyja znajoma, pociot, itd. kariera bardzo dziwna. Koneksje ma wielkie, wiec spokojnie moze wziasc na siebie wine bo i tak jej nie zwolnia. Moze sie przeliczyc z brakiem odpowiedzialnosci, bo jakby sie za sprawe wzial NIK czy prawdziwa prokuratura to kolesie, wujkowie i kumotrzy moga jej nie wybronic przed odsiadka.
jezeli na nagraniach nie ma "znecania" to podluch byl do czegos innego.
k
kol z pracy
niech się przyzna za jaką cene podłozyła się za niby ze to ona robiła . kol. to jest stek bzdur. za ile i za co to zrobilas?
K
Krzyś
ukarana za nielegalne załozenie podsłuchu
k
kiwaczek
ciekawe jaki miała kryptonim, czyżby Ziobro, Ziobro, Siedem?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska