Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera w Oświęcimiu: jedno miasto, różne podatki

Monika Pawłowska
Błażej Szczerbowski płaci dwie różne opłaty za wieczyste użytkowanie gruntu
Błażej Szczerbowski płaci dwie różne opłaty za wieczyste użytkowanie gruntu Monika Pawłowska
Jawna niesprawiedliwość w Oświęcimiu. Część mieszkańców za wieczyste użytkowanie gruntów płaci kilkadziesiąt razy więcej niż reszta. Jak zapewnia magistrat, te dysproporcje zostaną wyrównane za... kilka lat.

Czytaj też: Fatalny stan dworca w Oświęcimiu [ZDJĘCIA]

Błażej Szczerbowski razem z żoną są właścicielami dwóch mieszkań w Oświęcimiu. Kiedy w 2009 roku otrzymał wypowiedzenie dotychczasowej wysokości opłaty za użytkowanie wieczyste przynależnej mu parceli, na której stoi blok, w którym mieszka, nawet się nie zdziwił.

- Wszystko drożeje, a stawki w Oświęcimiu były śmiesznie małe - mówi Szczerbowski. Najpierw za grunt przy ul. Kopernika naliczono mu 19,57 zł, a po podwyżce 50,17 zł.

Rodzina Szczerbowskich ma też drugie mieszkanie w bloku przy ul. Dąbrowskiego. W tym przypadku opłata wynosiła i nadal wynosi zaledwie... 1,70 zł.

Pan Błażej był zdziwiony dysproporcjami - do obu mieszkań przynależy mniej więcej tyle samo gruntu. Interweniował w oświęcimskim magistracie i u władz miasta, dlaczego opłaty tak się różnią. Usłyszał deklarację, że wszystkie stawki będą wyrównane do góry. Deklaracja padła dwa lata temu, powtórzono ją rok temu i słowa nie dotrzymano.

- Gdzie jest jakaś sprawiedliwość? Dlaczego jedni płacą grosze, a inni od trzech lat dziesiątki złotych? - pyta pan Błażej. - Nie uchylam się od płacenia podatków, ale jestem zdania, że mieszkańcy powinni być równo traktowani.

W oświęcimskim Urzędzie Miasta przyznają, że aktualizacja opłat, wynikająca z nowej ustawy o gospodarce nieruchomościami, trwa od 2009 roku. Dotąd nowe stawki zostały naliczone w przypadku 600 mieszkań wybudowanych w blokach na gruntach miasta. W dalszym ciągu taki proces czeka ponad 3,6 tys. mieszkań.

- Szacuje się, że w tym roku aktualizacja obejmie ponad tysiąc mieszkań - mówi Katarzyna Kwiecień, rzeczniczka magistratu. - Proces wymaga przygotowania stosownej dokumentacji, w tym opracowania przez biegłego rzeczoznawcę tzw. operatu szacunkowego - dodaje.

W takim tempie mierzenia nieruchomości, później wyceny, liczenia i aktualizowania, co najmniej przez trzy, jeśli nie cztery lata mieszkańcy wciąż będą podzieleni na bardziej i mniej uprzywilejowanych. W końcu wszyscy zapłacą po równo, to znaczy o wiele więcej niż teraz.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska