Dopóki 12-letni chuligani „tylko” demolowali urządzenia na placach zabaw na ul. Czarnieckiego, a potem kosze na śmieci przy ul. Budowlanych, dorośli zwracali im uwagę i myśleli, że to w końcu pomoże. Ale kiedy jeden z nich wyciągnął nóż i przystawił go do gardła niewiele młodszemu od siebie chłopcu naprawdę się przestraszyli. Postanowili szukać pomocy.
Gagatkowie z S-Centrum
Dorośli przeprowadzili śledztwo na własną rękę. Na ul. Czarneckiego jakiś czas temu zaczęła działać grupa o nazwie Melo Squad. Na pewno dali się poznać już w ubiegłym roku.
- Czy to oni przenieśli się na Budowlanych? - zastanawia się jedna z mam. - Tamci chłopcy mają już kuratora – zaznacza.
Mieszkańcy ul. Czarnieckiego przeszli wiele nieprzyjemności z chuligańskim duetem.
- Kopią w kosze na śmieci, kopią ściany na blokach, kopią w szafki na śmietniku i rzucają cudzymi rowerkami po zjeżdżalni na placu zabaw - wylicza jedna z mieszkanek ulicy. - Kiedy krzyknęłam z okna, żeby się uspokoili, bo wezwę policję, to uciekli – dodaje.
Inna kobieta przyznaje, że po zwróceniu im uwagi, usłyszała „spier... stara ci...”.
Ludzie boją się zgłaszać sprawę na policję w obawie przed odwetem nieletnich. Nawet w rozmowie z dziennikarzami chcą zachować anonimowość.
- Przyjdzie taki jeden z drugim i powybija szyby w oknach, albo podpalą mi drzwi od mieszkania - mówi młoda kobieta z pobliskiej ul. Czecha. - Osobiście nie miałam styczności z tymi chłopakami, ale słyszałam od matek z sąsiedztwa, że to prawdziwi bandyci - dodaje.
Za takich uważają ich również mieszkańcy z ul. Budowlanych. W środę 17 lipca omal nie doszło tam do tragedii.
- Jednemu dziecku jeden z nich przyłożył nóż do gardła, bo chciał w ten sposób wyłudzić od niego pieniądze - relacjonuje wstrząśnięta matka. - Nie możemy dopuścić do takiej sytuacji, by więcej dzieci było pokrzywdzonych i pozwolić na to, by dwóch nastolatków zastraszało osiedle - dodaje. Zgłosiła sprawę na policję. Jak przekonuje, wszyscy którzy mieli styczność z chuliganami z osiedla S-Centrum, powinni zrobić to samo.
Policja i psycholog czekają
Sprawą zajmują się policjanci z Zespołu do spraw Nieletnich i Patologii oświęcimskiej komendy policji.
- Zgłoszenie mamy od dwóch matek - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Postępowanie już jest prowadzone, policjanci ustalili personalia tych chłopców, którzy nie mają jeszcze 13 lat. Wygląda na to, że nie działali sami - dodaje i apeluje, by zgłaszać wszelkie przypadki agresji, przemocy i innych zachowań. Podobnie mówi psycholog Renata Fijałkowska z Lokalnego Punktu Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem.
- Zamiatanie sprawy pod dywan nie załatwi niczego, bo oni będą czuć się bezkarni - mówi Renata Fijałkowska. - Z mojego doświadczenia zawodowego wiem, że jak się rozpocznie procedurę, to te osoby się wyciszają i wygaszają - dodaje.
Jak przekonuje, problem trzeba zdiagnozować, żeby go zlikwidować. Dzieci mogą być tak zdemoralizowane z różnych powodów: zaburzeń w funkcjonowaniu, wzorców rodzinnych i innych. Im trzeba pomóc znaleźć dobrą drogę.
- Takie „kliki” osiedlowe czy szkolne, często zastraszają innych, ale bez działania sprawa sama się nie rozwiąże - podkreśla psycholog.
Są możliwości, tylko trzeba skorzystać
Osoba, która czuje się zagrożona, jest ofiarą przestępstwa, może zgłosić sprawę nie tylko na policję, ale również bezpośrednio do sądu. W tym konkretnym wypadku do Sądu Rejonowego III Wydział Rodzinny i Nieletnich.
Można również skontaktować się osobiście lub telefonicznie z Lokalnym Punktem Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem. Do maja tego roku taki punkt dla ofiar przemocy z terenu powiatu oświęcimskiego działał w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Oświęcimiu, teraz funkcjonuje w Centrum Logopedyczno-Terapeutycznym dla dzieci i dorosłych „Stokrotka” przy ul. Okrzei 12 w Oświęcimiu, tel. 504 704 266.
W ośrodku można otrzymać pomoc psychologiczną, psychiatryczną i prawną. Specjaliści pomogą również w mediacjach. Osoby pokrzywdzone przestępstwem, ale też świadkowie, mają do dyspozycji całodobowy telefon alarmowy 504 704 933 lub 12 421 22 88.
Zobacz także:
"Kuchenne rewolucje". Oto restauracje, które upadły, nie pom...
- Pol'and'Rock Festival tuż-tuż. A tak wyglądały kiedyś Przystanki Woodstock!
- Tak wyglądał Kraków u schyłku II wojny światowej [GALERIA]
- Tak wyglądają porodówki w naszych szpitalach. Zobacz zdjęcia
- Nie jedz tego! Te produkty zostały wycofane przez GIS
- Jak odpoczywają piłkarze Wisły? [PRYWATNE ZDJĘCIA]
- Jak Trasa Łagiewnicka zmieni Kraków? Zobacz jej wizualizacje
