Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przez kilka godzin pomagali w piątek zejść z gór turystce, która złamała nogę próbując zdobyć szczyt Giewontu.
- Kobieta czekała na nas w rejonie Przełęczy Wyżniej Kondrackiej - mówi Witold Cikowski, ratownik dyżurny TOPR. - Doznała kontuzji bo w bardzo ciężkich warunkach jakie obecnie panują w Tatrach poślizgnęła się na mokrej skale. Musieliśmy po nią iść pieszo a następnie znosić na noszach.
Dopiero gdy ratownicy wraz z poszkodowaną dotarli do schroniska na Kondratowej poszkodowana została umieszczona w samochodzie, który następnie zwiózł ją do zakopiańskiego szpitala.
Jak ostrzegają ratownicy TOPR w najbliższych dniach sytuacja w Tatrach będzie trudna dla piechurów.