FLESZ - Jak się uchronić przed cyberpandemią
Koronawirus w Polsce. Coraz mniej medyków choruje na COVID-19
Minister zdrowia Adam Niedzielski w mediach społecznościowych opublikował ostatnio wykres, pokazujący spadek liczby zakażeń koronawirusem wśród pielęgniarek. "Od ponad 500 dziennie w grudniu do poniżej 100 obecnie" - napisał.
Informacje, że coraz mniej medyków choruje na COVID-19, potwierdzają przedstawiciele krakowskich szpitali. To efekt szczepień przeciwko tej groźnej chorobie. - Ostatnio zakażenie zostało stwierdzone u pielęgniarki, która nie chce się zaszczepić. Są u nas w szpitalu takie osoby, to nieliczna grupa, ale jednak, które z różnych względów nie chcą przyjąć preparatu ochronnego - mówi nam lek. Turek-Fornelska. Ona sama zaszczepiła się w pierwszym możliwym terminie.
- Dzięki temu moja sytuacja jest bardzo komfortowa, już nie obawiam się tak bardzo zakażenia w pracy. Należy jednak pamiętać, że wszystkie szczepionki dopuszczone w Polsce do użytku zostały przebadane pod kątem bezpieczeństwa i skuteczności, ale mimo to żaden preparat nie chroni nas w stu procentach przed zakażeniem. Musimy pamiętać, że możemy znaleźć się w nielicznej grupie osób, które nie odpowiedzą na szczepienie. Dlatego dalej należy przestrzegać zasad. Mamy właśnie na oddziale pacjenta, któremu podana została druga dawka Pfizera, i w ciągu tygodnia od zaszczepienia się nią zakaził się koronawirusem. Wymaga podawania tlenu, aczkolwiek mamy nadzieję, że dzięki szczepionce przebieg choroby nie będzie u niego tak drastyczny jak u wielu niezaszczepionych osób - dodaje lekarka.
Przypomnijmy, że w poniedziałek ruszyły szczepienia osób z grupy zero, które nie przyjęły jeszcze żadnej szczepionki. - U nas takich osób jest jeszcze prawie tysiąc, wśród nich m.in. lekarze i pielęgniarki. Uodparniane będą dwudawkowym preparatem firmy AstraZeneca - dodaje Turek-Fornelska.
Szczepione będą osoby, które mają bezpośredni kontakt z pacjentem. - Wszystko dlatego, że jest ograniczona dostępność szczepionek. A mamy sporą, istotną grupę osób, które powinny się zaszczepić jak najszybciej, a nie mogą właśnie z powodu ograniczonych dostaw. Chodzi o osoby, które same nie świadczą opieki nad pacjentem, ale muszą się kształcić, czyli studentów kierunków medycznych. Oni do tych pacjentów przychodzą, by obserwować proces leczenia. Nie chodzi tylko o to, aby sami się nie zakazili, ale też aby nie przenieśli wirusa na chorych - podkreśla lekarka.
Dyrekcja Żeromskiego zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia z zapytaniem, kiedy takie osoby będą mogły zostać zaszczepione.
Pozytywne efekty akcji szczepień dostrzega również przewodniczący Małopolskiej Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Krakowie Tadeusz Wadas. - Z naszych obserwacji wynika, że faktycznie mniej jest zachorowań na COVID-19 wśród pielęgniarek. Wynikają z tego korzyści dla pracodawcy. Pielęgniarki nie przebywają na kwarantannach czy zwolnieniach lekarskich. Braki wśród kadry pielęgniarskiej były już przed pandemią, koronawirus jeszcze pogorszył sytuację. Dlatego tak ważne jest, że tych zakażeń wśród personelu pielęgniarskiego jest mniej niż jeszcze kilka miesięcy temu - mówi Wadas.
Jak przekazał nam resort zdrowia, z danych na 5 marca wynika, że mamy zaszczepionych ok. 120 tys. lekarzy, tj. ponad 80 proc. wszystkich w Polsce oraz 99 proc., którzy się zgłosili. MZ twierdzi, że wpływ szczepień przeciw COVID-19 na zachorowania lekarzy jest bardzo duży. Od początku grudnia odnotowano spadek z dziennego poziomu powyżej 200 do 10 zakażeń w tej grupie zawodowej.
- Te rasy psów są najmądrzejsze. Chcesz nauczyć psa sztuczek? Wybierz którąś z tych ras
- Kto nie może wziąć ślubu kościelnego? Oto przypadki, gdy ksiądz odmówi narzeczonym
- Pseudografficiarze niszczą Kraków. Czy to również efekt pandemii? [ZDJĘCIA]
- Tylko prawdziwe maseczki, przyłbice na Grunwald MEMY
- Nowa lista leków refundowanych. Najwięcej zmian dla pacjentów onkologicznych
