- Mimo że wykonawca nie zrealizował wszystkich, wymaganych zawartą z nim umową, projektów – Jan T. podjął decyzję o wypłacie temu wykonawcy kwoty przewyższającej łączną wartość wszystkich prac projektowych do których wykonawca w umowie się zobowiązał - mówi prok. Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej prokuratury.
Jak dodaje, wykonawca był zobowiązany do wybudowania drogi technologicznej – dojazdu do budowy do hali widowiskowo-sportowej w Czyżynach. - Za wybudowanie tej drogi wykonawca otrzymał więcej niż rzeczywisty koszt realizacji tej inwestycji (więcej o kilkaset tys. zł ) - dodaje.
Janowi T., który nie przyznał się do winy, grozi do 10 lat więzienia.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!