https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Albert Sosnowski nie zamierza kończyć kariery

ŁŻ
Andrzej Wawrzyk - Albert Sosnowski
Andrzej Wawrzyk - Albert Sosnowski Przemyslaw Swiderski
Albert Sosnowski ma już 37 lat na karku, ale odchodzić na sportową emeryturę nie zamierza, mimo że w sobotę, na gali Polsat Boxing Night, przegrał z Andrzejem Wawrzykiem.

Albert Sosnowski faworytem tego pojedynku nie był. Można zatem powiedzieć, że zakończył się on zgodnie z przewidywaniami. Mimo że Andrzej Wawrzyk był lepszy, to jednak „Dragon” uważa, że forma jego rywala na pewno nie zachwyca.

- Andrzej to perspektywiczny pięściarz i dobrze mu życzę. Szczerze mówiąc jednak, w takiej formie, w jakiej zaprezentował się w walce ze mną, raczej nie ma szans z najlepszymi - ocenił Albert Sosnowski.

„Dragon” na zawodowym ringu stoczył 59 walk. Wygrał 49 z nich. Odchodzić na sportową emeryturę jednak jeszcze nie zamierza.

- Zawsze chciałem zakończyć karierę zwycięstwem. Niestety, dziś mi się to nie udało, więc nie mogę odejść w taki sposób. Niebawem wracam do treningów i będę kontynuował to, co ostatnio robiłem. Kariery jeszcze nie kończę - zapewnił Sosnowski.

Przypomnijmy, po sobotnim zwycięstwie w Ergo Arenie, Andrzej Wawrzyk zdobył pas mistrza Polski w wadze ciężkiej.

Kostyra: Głowacki stracił pas, ale zdobył serce publiczności, bo pokazał charakter wojownika i wielkiego boksera

Press Focus / x-news

Opracował: ŁŻ

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
ludzi brak
Cyrki polikwidowane. Ich miejsce zajmuje boks. Tylko artystów nie ma. Same błazny.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska