Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleksander Buksa: Ciężko trenujemy. Potrzebujemy punktów jak tlenu. Nie ma rzeczy niewykonalnych

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
- To jest najcięższy dla mnie okres przygotowawczy – przyznaje Aleksander Buksa, 17-letni napastnik Wisły Kraków.

- W pierwszym zespole jestem od roku czasu. Miałem więc już wcześniej dwa okresy przygotowawcze. Natomiast teraz zmienił się trener i inaczej podchodzimy do treningów w przerwie między rozgrywkami. Obciążenia są dla mnie zwiększane, bo zdążyłem się zaaklimatyzować w pierwszym zespole na tyle, że mogę te obciążenia przyjmować – mówi Aleksander Buksa. - To jest najcięższy dla mnie okres przygotowawczy. Byłem przygotowywany, żeby wejść na najwyższy poziom jeżeli chodzi o obciążenia i wydaje mi się, że z biegiem czasu wygląda to coraz lepiej – dodaje.

Młody napastnik „Białej Gwiazdy” przyznaje, że zespół pod wodzą trenera Artura Skowronka cały czas szlifuje nowe aspekty gry. Nie zdradza jednak szczegółów. - Konkrety zostawimy na ligę. To jest okres przejściowy, kiedy można przećwiczyć różne zagrywki taktyczne. Myślę, że to będzie widoczne w meczach ligowych – podkreśla Buksa.

Na razie w sumie ma 13 występów w ekstraklasie – we wszystkich jako zawodnik wchodzący z ławki rezerwowych. Zadebiutował w niej wiosną 2019 r. W poprzednim sezonie zaliczył cztery spotkania na najwyższym szczeblu. W tym sezonie wystąpił w dziewięciu meczach. W spotkaniu z Jagiellonią w Białymstoku zdobył debiutanckiego gola w lidze.

- Jestem bardzo zadowolony z szans, które dostałem. Wydaje mi się, że był to okres, w którym miałem okazję żeby pokazać swoje umiejętności – mówi Buksa. - Cieszę się, że w rundzie jesiennej udało mi się strzelić debiutancką bramkę w ekstraklasie. Jest to na pewno bodziec motywacyjny, który dodaje pewności siebie – dodaje.

Na razie w naszej ekstraklasie bardziej znany był starszy brat Aleksandra – Adam Buksa. To wychowanek „Białej Gwiazdy”, który jesienią strzelał bramki dla Pogoni Szczecin, a teraz jest zawodnikiem New England Revolution z Bostonu, występujące w amerykańskiej lidze MLS. Czy teraz Aleksander zastąpi brata w naszej ekstraklasie i będzie czołowym strzelcem?

- Ciężko powiedzieć. Na pewno będę wykorzystywać swoje szanse, jeśli będą się nadarzać. Chcę pokazać swoje umiejętności. Będę bardzo zadowolony, jeżeli znów nadarzy się okazja do tego, by pokazać się w następnych meczach Wisły – mówi Buksa.

Z bratem widział się podczas świąt. - Mieliśmy wspólnych kilka dni, w których cała rodzina była razem. Nie dało się jednak nie rozmawiać o piłce przy wigilijnym stole. Pojawiły się więc tematy piłkarskie. Teraz brat jest już od kilku dni w Bostonie. Czuje się tam bardzo dobrze, jest zdrowy i przygotowuje się razem z zespołem. Na kiedy mnie zaprosił za ocean? Może spotkamy się w Bostonie na kawie – uśmiecha się Buksa.

W pierwszym sparingu przed rundą wiosenną Wisła wygrała 1:0 ze Stalą Mielec. - Traktowaliśmy ten sparing jako kolejną jednostkę treningową. Jesteśmy w trakcie jednego z cięższych momentów w sezonie, bo intensywność treningów jest na pewno większa niż w normalnym cyklu meczowym, ale na pewno cieszy zwycięstwo, bo to był dodatkowy smaczek na koniec okresu treningów przed wyjazdem na obóz do Turcji – komentuje Buksa.

Teraz wiślacy przygotowują się do rundy wiosennej na obozie w Turcji. Wiślacy zdają sobie sprawę ze swojej trudnej sytuacji, tego, że są na miejscu spadkowym w lidze.

- Oczywiście łatwiej byłoby się przygotowywać, gdyby pozycja w tabeli byłaby wyższa. Każdy z nas jednak wie, że da się to wyprostować. Mamy całą wiosenną rundę przed sobą, wiele meczów, więc nie ma rzeczy niewykonalnych – mówi Buksa. - Zwycięstwa w dwóch ostatnich ligowych spotkaniach w minionym roku na pewno były budujące i fajnie było skończyć dobrze rundę jesienną, by wiosenną zacząć jeszcze lepiej. Dla nas każdy mecz jest bardzo ważny. Teraz punktów potrzebujemy jak tlenu - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska