Muzycy-rowerzyści swoją podróż rozpoczęli 7 lipca w Przemyślu pokonując w dniach 7-11 lipca pierwszy tzw. wschodni etap wyprawy z Przemyśla do Wiżajn (województwo podlaskie). Należy odnotować, że na Podkarpacie – dworzec PKP w Przemyślu, dotarli pociągiem z Warszawy. Następnie w dniach 12-17 lipca pedałowali w ramach drugiego etapu z Wiżajn do Świnoujścia. W trzecim etapie pokonali trasę ze Świnoujścia do Jeleniej Góry. Ostatnim z etapów był ten południowy z Jeleniej Góry do Przemyśla, czyli na linię startu.
Kim są bohaterowie tego tekstu? Od wielu lat są artystami, realizującymi się jako: Marcin Nałęcz-Niesiołowski – dyrygent, śpiewak, pedagog akademicki, Dyrektor Teatru Wielkiego w Łodzi, Wiktor Rakowski – puzonista orkiestry w Operze Wrocławskiej i Marcin Miro Mirowski – kompozytor, dyrygent (1-3 etap i ostatni dzień 4 etapu).
Powiat nowosądecki z noclegiem w Grybowie odwiedzili we wtorek 25 lipca.
- No i mamy to. Z radością ogłaszam metę dzisiejszego dnia w Grybowie. Trasa prowadziła przez Rabkę i Limanową - widoki obłędne. Przejdźmy do meritum - dobowa liczba kilometrów to 130. Całościowo 2655 kilometrów, wynik robi wrażenie! Dzień był wymagający - trudne podjazdy, konieczny serwis roweru (polecamy AMP BIKE!), zmienna pogoda... Dzisiaj już tylko reset! Górskie trasy są wymagające, a jutro rano rozpoczynamy Grybów – Lesko – przekazali na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Warto zaznaczyć, że cała wyprawa miała charakter charytatywny. Jednym z nich, na wschodnim etapie wyprawy była zbiórka pieniężna dla Małgosi Tomczak z Białegostoku na kolejną, niezbędną operację wydłużenia nogi (LINK). Etapy: północny, zachodni i południowy to pomoc dla uczniów zbombardowanej przez Rosję - Szkoły Muzycznej w Makarowie (Makariv) w obwodzie kijowskim.
Sama wyprawa zakończyła się w czwartek 27 lipca. Zbiórki trwają nadal. - Dziękujemy za wszystkie wpłaty na rzecz Małgosi oraz na zbiórce dla Szkoły Muzycznej (LINK). To dzięki Wam nasza podróż ma sens - przekazali muzycy.
- Piękne widoki i bliskość natury. Tych turystycznych hitów w naszym regionie nie brak
- Piękna strona starówki w Nowym Sączu. Najbardziej efektowne kamienice w centrum
- Łowca "wodnych potworów" z Sądecczyzny. Wędkarstwo to jego pasja
- Łobuzy w Infinity Music Club w Nowym Sączu. Boogie z zespołem dali czadu
- Pamiątka Górala spoza Podhala. Takie suweniry będą promować pięć grup góralskich
Bądź na bieżąco i obserwuj
