W połowie czerwca limanowianin (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) zwrócił się z prośbą do Urzędu Miasta Limanowa z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej odnośnie występu zespołu. Jeden z fragmentów pisma brzmi: „Enej – ukraiński zespół wykonujący muzykę z pogranicza folku, ska i szeroko pojętej alternatywy założony w 2002 roku w Olsztynie przez braci Piotra i Pawła Sołoduchów (Ukraińców zafascynowanych ukraińskim ruchem nacjonalistycznym OUN-UPA” – zauważa w swoim wniosku przytaczając wpisy ze strony ivrozbiorpolski.pl (LINK).
Mieszkaniec chce wiedzieć, kto odpowiada za zaproszenie muzyków, czy ich występ akurat w rocznicę rzezi na Wołyniu jest przypadkowy oraz czy miasto planuje organizację obchodów związanych z rocznicą rzezi wołyńskiej.
W czwartek skontaktowaliśmy się z burmistrz Limanowej Jolantą Juszkiewicz. Za zaproszenie grupy Enej odpowiada Limanowski Dom Kultury.
- Znam temat i przyznam szczerze, nikt z nas nie patrzy na tę sprawę tak jak ten Pan, który wystosował pismo. Odpowiedziałam mu na nie. Nie wiążemy nazwy zespołu z tamtymi wydarzeniami, nie doszukujemy się na siłę powiązań z rzezią na Wołyniu... Możemy jedynie zaprosić limanowian na dni miasta, bo muzycznych i artystycznych emocji na pewno nie zabraknie – powiedziała nam.
Co na to sami muzycy? Skontaktowaliśmy się z managerem zespołu Łukaszem Kojrysem. Ten nie ma zamiaru odnosić się do zarzutów.
- Już tyle razy tłumaczyliśmy się z takich kwestii, że po raz kolejny nie będziemy tego robić dla jednego i chyba bardzo upartego człowieka – przekazał nam. Grzecznie polecił też zapoznać się z oświadczeniem opublikowanym w 2013 roku.
Wynika z niego wprost, że nazwa zespołu pochodzi od głównego bohatera „Eneidy”, wesołego kozaka podróżującego po świecie (TUTAJ całość). Muzycy zdecydowanie odżegnują się od jakichkolwiek związków ze zbrodniarzem UPA.
„Zespół Enej nie ma nic wspólnego z Petro Olinykiem i nie chce być z nim kojarzony. Uważamy też, że ten człowiek krzywdził innych ludzi, był zbrodniarzem, a my jako zespół uważamy to za haniebne. Podobne zdanie wyrażamy w stosunku do UPA, którą uznajemy za organizację zbrodniczą (…) Naszym celem jest łączyć poprzez muzykę, a nie dzielić ludzi. Budujmy więc razem wspólną przyszłość pamiętając o przeszłości” – brzmi jego fragment.
Kim był zbrodniarz „Enej”?
Z dziennikarskiego obowiązku przypomnijmy, że zbrodniarz o pseudonimie „Enej” urodzony 9 lipca 1909 roku wedle relacji i zapisków świadków tamtych tragicznych wydarzeń, miał słynąć z bezwzględności i okrucieństwa, m.in. osobiście odpowiadał za pozbawianie głów swoich ofiar... Tylko w lipcu 1943 roku tzw. bandy UPA napadły na 530 polskich wsi oraz osad Wołynia i Małopolski Zachodniej. Wymordowano17 tys. Polaków.
Grupa Enej wielokrotnie musiała tłumaczyć się ze swojej nazwy.
- Zespół powstawał w klimacie folkowym, ukraińskim, a więc potrzebna była wtedy nazwa, która kojarzy się z ukraińskością, z kulturą, ale również taka, która nie będzie trudna do zapamiętania przez ludzi, którzy nie rozumieją języka ukraińskiego. Ktoś dał hasło „Enej", wszyscy zaakceptowali i tak już pozostało – tak artyści opowiadali o nazwie w wypowiedzi dla portalu muzyka.gery.pl. Jak dodał Piotr Sołoducha, lider i współzałożyciel grupy, zakładając zespół miał raptem 14 lat.
- Po prostu słowo „Enej" miło się kojarzyło i jakby nie miałem nawet zbyt dużej świadomości skąd i jak – zauważył w rozmowie z TVN24.pl.
A to już opis zespołu z jego strony internetowej. „ENEJ to polski zespół rockowo-folkowy, założony w 2002 roku w Olsztynie, przez braci Piotra i Pawła Sołoducha oraz ich przyjaciela Łukasza Kojrysa (obecnego managera zespołu). Nazwa zespołu pochodzi od imienia głównego bohatera „Eneidy” Iwana Kotlarewskiego – Eneja, wesołego kozaka podróżującego po świecie. Grupa to mieszanka różnorodna kulturowo, co ma swe źródło w pochodzeniu członków zespołu – rodzina braci Sołoducha ma korzenie ukraińskie, Mirosław Ortyński urodził się we Lwowie, a pozostali członkowie zespołu to Polacy” – możemy przeczytać.
- Piotr z Męciny zaśpiewał w „Szansie na sukces”. Jak mu poszło? „Byłeś genialny!”
- Trasy narciarskie wokół Mogielicy znów kuszą! Zima powróciła
- Kłótnia o wyniki Eurowizji. Mógł być jeszcze jeden zwycięzca. Spod Limanowej!
- Pomaga Ukrainie, przypłacił to zawałem, ale chce to robić nadal. To limanowski radny
- Betonoza ustąpi zieleni. Prace na rynku w Tymbarku postępują. Wójt chwali
- Podróżnik z Mszany zdradza przepis na… napój wyskokowy z banana
Bądź na bieżąco i obserwuj
