Na stronie internetowej spółki Alma można już przeczytać oficjalny, krótki komunikat o upadłości.
Problemy finansowe firmy zaczęły być widoczne 1,5 roku temu, kiedy to na półkach znanej sieci marketów zaczęło brakować produktów. Okazało się wtedy, że Alma ma problemy z wypłacaniem pieniędzy dostawcom towaru. Później na jaw wyszło, że problemy spółki krakowskiego biznesmena Jerzego Mazgaja są bardziej poważne. Przedsiębiorca zadłużył się również w bankach.
Wierzyciele, wśród których znaczącą pozycję ma m.in. bank PKO BP, część pieniędzy mogą odzyskać dzięki sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Za 94 mln zł kupić ma je spółka Immomok powiązana z francuską siecią marketów E.Leclerc.
Wcześniej pożyczone Almie pieniądze odzyskał mBank, w którym spółka miała ponad 20 mln zł kredytów.
Alma to małopolska sieć marketów, która szturmem zdobyła polski rynek. 10 lat temu firma miała 6 sklepów. Jeszcze w ubiegłym roku było ich ok. 40. Przepisem na sukces w przypadku Almy okazały się produkty luksusowe.
Według części przedsiębiorców do upadku sieci supermarketów doszło, ponieważ szef Almy przegapił okres, w którym dyskonty, takie jak Biedronka czy Lidl, zaczęły również oferować produkty luksusowe w przystępnych cenach i odebrały klientów firmie krakowskiego przedsiębiorcy.
WIDEO: Co ty wiesz o Krakowie, odc. 28
Follow https://twitter.com/dziennipolski