Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alwernia. Ludzie boją się tirów, bo droga jest niebezpieczna [ZDJĘCIA, WIDEO]

Magdalena Balicka
Prawie stu mieszkańców ulicy Krasickiego w Alwerni walczy o chodniki i remont ruchliwej drogi rozjeżdżanej przez ciężkie wozy.

WIDEO: Ludzie boją się tirów, bo droga jest niebezpieczna

Autor: Magdalena Balicka/Gazeta Krakowska

Mieszkańcy ulicy Krasickiego w Alwerni są zdesperowani i gotowi nawet na blokadę przejazdu, jeśli władze miasta nie zagwarantują im, że w najbliższym czasie znajdą pieniądze na budowę chodników i naprawę drogi. Codziennie koło ich domów sunie kilkadziesiąt tirów i ciężarówek wiozących towar do pobliskich zakładów chemicznych.

- Jadą rozpędzone środkiem drogi, a gdy z naprzeciwka nadjeżdża inny wóz z piskiem opon hamują, by się minąć - opowiada Sławomir Rożnawski mieszkający przy ul. Krasickiego. Dla pieszych nie ma miejsca. Rożnawski boi się o swoje dzieci, które by dość do sklepu, szkoły lub na przystanek muszą lawirować między autami.
- Nie ma gdzie odskoczyć. W lecie jedynie w pokrzywy, a zimą w wielkie zaspy - denerwuje się mężczyzna.
Wzdłuż jezdni nie ma pobocza. Wioletta Rożnawska, żona Sławomira dodaje, że przez Krasickiego latem jeździ bardzo wielu rowerzystów w kierunku zalewu Skowronek.

- Tylko cudem nie doszło tutaj jeszcze do żadnej tragedii.
Rodzina Rożnawskich w imieniu mieszkańców napisała petycję do burmistrza Alwerni, poprosiła o rozwiązanie problemu.
- Walczymy o naprawę drogi. Od 15 lat nic się nie dzieje. Poprzedni burmistrz twierdził, że to powiat powinien dołożyć się do inwestycji, bo po drodze jeżdżą samochody z całego kraju wożąc towar do Alwerni - zaznacza pan Sławomir.
Liczy, że nowy burmistrz Tomasz Siemek będzie bardziej przychylny ludziom.
Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg wyraźnie zaznacza, że ulica Krasickiego nie jest drogą powiatową, a gminną. Dlatego nie zgadza się na dołożenie dodatkowego balastu finansowego związanego z jej utrzymywaniem i remontami.

Sławomir Rożnawski widzi jeszcze inne wyjście.
- Jeśli gminy nie stać na naprawę ul. Krasickiego i budowę chodników niech zamknie ten odcinek dla tirów, a ruch poprowadzi ul. Fabryczną. Ona także jest zniszczona, ale niewykorzystywana - mówi mieszkaniec.
Tomasz Siemek, burmistrz Alwerni zaznacza, że gmina nie ma kilku milionów złotych na szybki remont.

- To problem rosnący od kilku lat. Rozumiem determinację mieszkańców, bo sam mieszkam przy ulicy rozjeżdżanej przez tiry. Nie zamknę jednak nagle drogi dla takich aut, bo dojeżdżają do firm, które utrzymują naszą gminę płacąc podatki - mówi burmistrz. Obiecuje, że będzie namawiał radnych, by w przyszłorocznym budżecie zabezpieczyć pieniądze na projekt remontu drogi. Będzie rozmawiał z firmami, by partycypowały w kosztach inwestycji. - Już zacząłem działać - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska