https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Amelka z Bukowna walczy z białaczką. Potrzebna krew

Miesiąc temu 9-letnia Amelka i jej rodzice usłyszeli diagnozę - białaczka. Dziewczynka próbuje pokonać chorobę, ale potrzebna jest też pomoc z zewnątrz.

Amelia Zając z Bukowa od miesiąca przebywa w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Katowicach. Miała już pięć chemioterapii. Na razie przeszczep szpiku nie jest konieczny, ale tak naprawdę najbliższe tygodnie pokażą, co dalej.

Nic nie zapowiadało aż tak strasznej diagnozy. Tym bardziej, że zaczęło się od niepozornego bólu nadgarstka. Do tej pory Amelka praktycznie w ogóle nie miała problemów ze zdrowiem. Ale ręka bolała na tyle, że rodzice zawieźli córkę do olkuskiego szpitala. Do tego dziecko było senne i nie miało apetytu. - Lekarze zauważyli, że poziom białych krwinek jest niski. Potem jednak zaczął rosnąć i wypisali Amelkę do domu - opowiada tata Krzysztof Zając.

Dziewczynka chodziła do szkoły, nic się nie działo. Ale jej mama miała jakieś przeczucie i co dwa - trzy dni robiła córce prywatnie badania poziomu krwinek. Z wynikami trafili w końcu do pediatry w Bukownie. - Pani doktor powiedziała, że na 99 proc. to białaczka. Miała podobne przejścia ze swoją córką - mówi pan Krzysztof. Dziewczynka została skierowana do katowickiego szpitala i tam padła diagnoza - białaczka limfatyczna. 15 września Amelka została przyjęta do Centrum Klinicznego. - To był dla nas szok - nie ukrywa tata chorego dziecka.

Amelka uwielbia śpiewać. Jest zapisana na kółko wokalne, występuje na koncertach podczas imprez nie tylko w swoim mieście, ale i w powiecie.

Dziewczynka zdaje sobie sprawę, że jest bardzo chora, ale dzielnie to znosi. - Tylko o włosy była rozpacz - mówi tata. - Bolało ją to, że przez dziewięć lat nie obcinała włosów, miała je już prawie do pasa, a teraz wszystkie wypadną - dodaje. Na oddziale szpitalnym ma zajęcia, bo przez najbliższe trzy miesiące nie będzie chodzić do szkoły. Te najbliższe miesiące tak naprawdę pokażą co dalej. - Póki co idzie dobrze. Organizm dobrze reaguje na leki. Plusem jest też to, że białaczka została wcześnie wykryta - mówi pan Krzysztof.

W każdej chwili może być jednak potrzebna transfuzja krwi. Dlatego strażacy Ochotniczych Straży Pożarnych z Bukowna (tata chorej dziewczynki od 25 lat jest strażakiem - ochotnikiem i prezesem OSP Bukowno Miasto) postanowili pomóc i zorganizowali zbiórkę krwi, która połączona będzie z rejestracją dawcą szpiku. - Amelka na razie przeszczepu nie potrzebuje, ale co będzie dalej, pokaże czas. Jeśli nie Amelce, akcja może przysłużyć się innym osobom - podkreśla strażak Adrian Dąbek, jeden z organizatorów.

Akcja odbędzie się w niedzielę, 16 października w godz. 10-16 w filii Centrum Medycznego Wol-Med przy ul. Zwycięstwa (naprzeciwko komisariatu) w Bukownie. Osoby chcące oddać krew, proszone są o wcześniejszy kontakt - tel. 530 819 945.
- Otrzymujemy od ludzi bardzo duże wsparcie - mówi Krzysztof Zając, który został teraz sam z 14-letnim synem Aleksandrem. Żona cały czas jest w szpitalu z Amelką. - Sprawdza się przysłowie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - dodaje.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Lekarz
Powikłania poprzetoczeniowe,.Odczyny alergiczne - najczęściej są spowodowane przez przeciwciała dla białek osocza lub składnikami dodawanymi do preparatów: substancje zapobiegające krzepnięciu oraz stabilizatory zawarte w preparatach krwi;pokrzywka,
zakażenie bakteryjne (spowodowane przeważnie zainfekowaniem preparatu krwi w czasie przechowywania lub zakażenie dawcy bakteriami znajdującymi się na skórze pacjenta, bądź na niesterylnym zestawie do przetoczeń) objawia się dreszczami, gorączką;
odczyn gorączkowy niehemolityczny, może być spowodowany obecnością przeciwciał dla antygenów krwinek białych lub płytek krwi; hiperkaliemia – spowodowana jest wydostaniem się potasu z krwinek czerwonych, krew przechowywana dłużej zawiera więcej jonów potasu, gdyż większa ilość erytrocytów uległa rozpadowi; hipokalcemia – występuje przy masywnych toczeniach, podczas których dochodzi do wiązania się cytrynianu (środka konserwującego) z wapniem, który znajduje się w osoczu, w ten sposób cytrynian usuwa wapń z układu krążenia. Przy transfuzjach masywnych magazyny wapnia znajdujące się w kościach nie zdążą być uruchomione, wskutek czego dochodzi do zaburzeń czynności serca, układu krzepnięcia.przeciążenie krążenia – spowodowane zbyt dużą ilością przetoczonych preparatów krwiopochodnych przy zachowanej normowolemii, co objawia się zaburzeniem czynności serca, zaburzeniami oddychania oraz wzrostem ciśnienia tętniczego krwi, ostry odczyn hemolityczny, wstrząs septyczny, wstrząs anafilaktyczny, ostra niewydolność oddechowa poprzetoczeniowa,zakrzepy i zatory w naczyniach serca i płuc (szczególnie gdy przetaczane są preparaty wspierające układ krzepnięcia krwi), przeniesienie zakażenia kiłą, przeniesienie zakażenia HIV; zakażenie wirusem doprowadza do nieuleczalnej choroby atakującej system immunologiczny – AIDS, zakażenie malarią, plamica poprzetoczeniowa, Wirusowe zapalenie wątroby typu B i C,zakażenie CMV, choroba Chagasa, opóźniony odczyn hemolityczny, plamica poprzetoczeniowa małopłytkowa, przeciążenie żelazem (szczególnie u wielokrotnych biorców), GvHD – choroba "przeszczep przeciwko biorcy".
A
Agnieszka
Nie ma znaczenia jaka grupa krwi. Oddaje się zazwyczaj na konkretną osobę, ale ta osoba dostaje swoją grupę krwi, a tą oddana przez kogoś trafia do kogoś innego kto jej potrzebuje.
P
Paweł
ja też szukałem tylko jaką grupę.
R
Rafał
A moze by napisać jaka grupa krwi!?!? Każdą jej mogą dac? Czy to taki problem dopisać jednym zdaniem jakiej potrzebuje, zeby czytający nie zastanawiał sie czy pomoże? Masakra.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska