- Bardzo szybko dostaliśmy rysopis podejrzanych - mówi Eliza Goleniowska-Warchał, rzeczniczka policji w Wadowicach. Najbardziej przydatna okazała się jednak pomoc niezwykle przytomnej ekspedientki.
Kobieta ani na moment nie straciła zimnej krwi. Zaraz po napadzie wyjrzała przez okno i spisała numer rejestracyjny samochodu, w którym siedzieli kompani zuchwałego złodzieja. Okradziony mężczyzna rzucił się w pogoń za złodziejem. Niedaleko od sklepu znalazł swój portfel, niestety już opróżniony z gotówki.
- Jednak po tablicach rejestracyjnych samochodu podejrzanych oraz rysopisach udało się bardzo szybko schwytać trzech obywateli Rumunii w wieku od 32 do 39 lat - informuje Goleniowska-Warchał. Cała trójka przebywa już w policyjnym areszcie. W najbliższym czasie usłyszą oni zarzuty prokuratora. Według kodeksu karnego za kradzież grozi im od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. W portfelu było 450 zł.