Właściciel jednego z zakładów produkcyjnych na terenie Andrychowa zauważył, że ilość wykorzystywanych materiałów w jego firmie nagle wzrosła a nie miało to przełożenia na produkcję.
Pracownicy zaczęli sprawdzać firmową dokumentację i na jej podstawie ustalili, że jeden z pracowników pobiera dużą ilość materiałów eksploatacyjnych m.in. tarcze do cięcia i szlifowania.
Z kolei inny pracownik zakładu przeglądając ogłoszenia internetowe ujawnił przedmioty oferowane do sprzedaży, które wydawały się być własnością andrychowskiej firmy, w której pracuje. Podany w ogłoszeniu numer telefonu do ewentualnego kontaktu, doprowadził do podejrzewanego mężczyzny: pracownika firmy.
Właściciel wartość strat wycenił na kwotę ponad 1480 złotych.
Andrychowscy kryminalni jeszcze tego samego dnia „odwiedzili” podejrzewanego andrychowianina. Podczas przeszukania jego miejsca zamieszkania znaleźli i zabezpieczyli m.in. tarcze do cięcia i szlifowania czy dysze gazowe.
"35-latek został zatrzymany i trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Usłyszał zarzut kradzież, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskane przedmioty wrócą do właściciela firmy, w związku z pozostałymi, które zostały zabezpieczone policjanci prowadzą czynności celem ustalenia czy pochodzą one z przestępstwa"- informuje policja.
- Pamiętacie Chrzanów z czasów sprzed Kasztelani? Był tam stary szpital
- Energylandia. Pracownicy muszą podpisać deklarację wiary?
- Nie uwierzycie, te budynki ruiny są w centrum Chrzanowa!
- Też chcą żyć z turystów bawiących się w parkach rozrywki
- Archiwalne zdjęcia uczniów olkuskiego "Mechanika" z lat 90.
- Najlepsze miejsca na grzyby w regionie
