Do tragedii w bloku przy ul. Włókniarzy w Andrychowie doszło ok. godziny 15. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe oraz strażaków, którzy w sąsiedztwie przygotowali lądowisko dla śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Stan dziecka po upadku był krytyczny.
- Mimo podjętej akcji reanimacyjnej dziewczynka zmarła - mówi prokurator Jerzy Utrata, szef prokuratury rejonowej w Wadowicach.
Dodał, że w mieszkaniu było bardzo gorąco. Prawdopodobnie wietrzono mieszkanie oknem balkonowym (nie ma tu balkonu), przez które dziecko wypadło.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!