Animalsi w Oświęcimiu rezygnują z prowadzenia schroniska dla bezdomnych zwierząt. Główne powody to koszty i nowe przepisy. Zdjęcia

Animalsi podkreślają, że koszty funkcjonowania schroniska związane są z potrzebami zwierząt z roku na rok są coraz wyższe. Profesjonalna opieka weterynaryjna, utrzymanie obiektu, wynagrodzenia dla pracowników, zakup karmy są nieodzowne dla zapewnienia godziwego traktowania zwierząt.

- Dotacja z budżetu miasta Oświęcim nie jest współmierna do rosnących kosztów, a środki własne stowarzyszenia zaczynają być niewystarczające - podkreślają w oświęcimskim schronisku.

Tegoroczna dotacja ze strony miasta dla organizacji na prowadzenie schroniska sięgnie 186 tys. zł.

Jak dodaje Justyna Olszówka z OTOZ Animals, brak odpowiednich nakładów to nie wszystko. Do tego dochodzą problemy organizacyjne związane z coraz bardziej rygorystycznymi wymogami weterynaryjnymi i sanitarnymi w przypadku takich placówek, wynikającymi z rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 2022 roku.

- Częściowy remont obiektu przeprowadzony przez miasto nie poprawił zasadniczo warunków pobytu tutaj zwierząt - zaznacza Justyna Olszówka.

Nowym przepisom nie odpowiada m.in. wielkość kojców dla psów.

W oświęcimskim urzędzie doceniają działalność OTOZ Animals. - Pracownicy i wolontariusze z wielkim oddaniem i zaangażowaniem dbali o porzucone i chore psy oraz koty i za to należą się im ogromne podziękowania. Wykonywali ogrom pracy, aby znaleźć im nowy dom, często poświęcając swój prywatny czas. Miasto ich mocno wspierało użyczając budynek schroniska, który ostatnio przeszedł częściową modernizację, czy przeznaczając każdego roku dotację – mówi Andrzej Bojarski, zastępca prezydenta Oświęcimia.

Zapowiada, że od nowego roku miasto przejmie opiekę nad bezdomnymi zwierzętami w Oświęcimiu. Jednocześnie podkreśla, że wdrożenie szczegółowych wymagań weterynaryjnych w schroniskach dla zwierząt jest dużym problemem dla wielu samorządów w Polsce.

– Od dłuższego czasu przygotowujemy się do przejęcia schroniska, prowadzimy rozmowy z potencjalnymi operatorami, analizujemy też konieczność przeprowadzenia niezbędnych prac w obiekcie, aby dostosować go do obowiązujących przepisów. Może to być wydatek rzędu ponad 300 tys. zł – szacuje Andrzej Bojarski.

Tymczasem OTOZ Animals nasilił akcję adopcyjną, aby znaleźć nowe domy dla podopiecznych ze schroniska. Obecnie przebywa tutaj blisko 30 psów i ok. 80 kotów.

- Pewnie nie dla wszystkich się to uda do końca 2023 roku. Te, które nie znajdą nowych właścicieli, będą miały opiekę w naszych domach. Szczegóły akcji można znaleźć na naszej stronie FB lub pod numerem telefonu 692 877 699 - mówi Justyna Olszówka.

Jak dodaje, OTOZ Animals nie kończy misji na rzecz dobra zwierząt w Oświęcimiu. Nadal będzie działał tutaj inspektorat, do którego będzie można zgłaszać interwencje.