https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Arcybiskup Józef Wesołowski ukarany za pedofilię

Marta Paluch
Podejrzany o molestowanie seksualne dzieci abp Józef Wesołowski został decyzją Watykanu karnie wydalony ze stanu duchownego.

Decyzję podjął trybunał pierwszej instancji przy Kongregacji Nauki Wiary. Arcybiskup, były nuncjusz apostolski na Dominikanie, ma dwa miesiące na odwołanie się od tej decyzji.

- To bardzo wyraźny sygnał, że papież Franciszek tych spraw nie będzie zamiatał pod dywan. I że nawet najwyżsi dostojnicy nie mogą liczyć na bezkarność - mówi Adam Szostkiewicz, publicysta "Polityki".

- Ta informacja dla nas wszystkich jest naprawdę szokująca - komentuje Zbigniew Bochniak, sołtys Czorsztyna (pow. nowotarski), skąd Wesołowski pochodzi i gdzie nadal ma dom. - Wszyscy, którzy znali arcybiskupa, liczyli, że uda mu się oczyścić z zarzutów. Tak się nie stało. Widocznie prawda o jego wyczynach była jednak bardzo bolesna - podkreśla. Dodaje, że skoro papież zdecydował się usunąć Wesołowskiego z Kościoła, dowody przeciwko niemu musiały być mocne. - Nie wiem, co się stanie, jeśli kiedyś tu wróci. Pewnie sporo osób się od niego odwróci, ale wydaje mi się, że będą też tacy, którzy spróbują go bronić. To jednak straszne, co robił tym dzieciom na Dominikanie - podsumowuje.

Czy wydalenie oznacza, że arcybiskup przestał być księdzem? - Przestanie być, jeśli decyzja się uprawomocni. Jeśli arcybiskup się odwoła, będziemy musieli poczekać na decyzję trybunału drugiej instancji - mówi ks. Stanisław Tasiemski, watykanista z Katolickiej Agencji Informacyjnej.

Zarzuty wobec arcybiskupa są poważne. Miał molestować dzieci na imprezach urządzanych w swojej rezydencji na karaibskiej wyspie. Uczestnikiem był też ksiądz Wojciech G., michalita (od lutego siedzi w areszcie, też ma zarzuty pedofilii) z podkrakowskiej Modlnicy.

Skandal wybuchł w ubiegłym roku, gdy telewizja na Dominikanie nadała reportaż przedstawiający nuncjusza, który odwiedzał miejsca w stolicy kraju słynące z prostytucji nieletnich.
W sierpniu 2013 r. Stolica Apostolska odwołała abp. Wesołowskiego z placówki i wszczęła wobec niego postępowanie. Miesiąc później Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo przeciw obydwu duchownym. W lutym 2014 r. ks. G. usłyszał zarzuty molestowania dwojga dzieci z Polski i dwójki z Dominikany (konkretnie chodziło o obcowanie płciowe i tzw. inne czynności seksualne). Ma też zarzut utrwalania pornografii z udziałem dzieci. Ks. G. nie przyznał się do winy. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Sprawę abp. Wesołowskiego rozpatrywał Watykan, jest on bowiem obywatelem tego państwa. Stolica Apostolska nie zgodziła się na jego ekstradycję do Polski.

W piątek watykańskie biuro prasowe wyjaśniło, że do tej pory abp Wesołowski korzystał z "pewnej swobody poruszania się". Teraz jednak zastosowane wobec niego zostaną "stosowne środki". Nie wyjaśniono, jakie.

Jeśli jednak decyzja o wydaleniu ze stanu duchownego się uprawomocni, abp Wesołowski przejdzie do stanu świeckiego i niezwłocznie zostanie osądzony przez świecki sąd karny Watykanu (bo popełnił przestępstwo jako obywatel tego kraju).
- Ten sąd działa na podstawie kodeksu karnego zbliżonego do włoskiego. Może orzec np. karę więzienia - mówi ks. Tasiemski.

Dodaje, że Wesołowski nie może być za to samo przestępstwo sądzony w Polsce ani na Dominikanie. - Choć to może lepiej, bo trybunał watykański jest dużo bardziej wiarygodny niż dominikański. Dominikana to państwo uznawane za jedno z najbardziej skorumpowanych na świecie - mówi watykanista z KAI.

Tymczasem polska prokuratura czeka na oficjalne wiadomości z Watykanu. - Nie dysponujemy oficjalnym stanowiskiem trybunału w sprawie wydalenia abp. Wesołowskiego ze stanu duchownego. Dopiero po uzyskaniu pełnej informacji możliwe będzie dokładne przeanalizowanie tej sytuacji. Na razie jednak w naszym postępowaniu sytuacja się nie zmienia - przyznała w TVN24.pl prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Jeśli Wesołowski zostanie świeckim, będzie jednak otrzymywać emeryturę, na którą zapracował jako watykański dyplomata. Procedura karna nie ma tu nic do rzeczy.

Tak czy inaczej, wszyscy komentatorzy są zgodni: to sprawa precedensowa. - Szybkie rozpatrzenie pokazuje, jak bardzo poważnie Stolica Apostolska traktuje zasadę "zero tolerancji" dla pedofilii w Kościele. Szybkość może też wskazywać na spory ciężar dowodów, choć my ich nie znamy - podkreśla Marcin Przeciszewski, prezes KAI.

Współpraca T. Mateusiak

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jar
Watykan podjął taką decyzję, tylko dlatego, że nie było to na terenie Polski. Chcą w ten sposób pokazać, że nie zamiatają pod dywan. A co jest u na s w kraju z księżmi pedofilami? To jest znowu hipokryzja, bo w Polsce rzadko który ksiądz zostaje ukarany.
t
trutty
Marku masz kompletna racje bo wlasnie jestem na wakacjach w Tajlandii i przed chwila widzialem
na ulicy Wesolowskiego i Paetza jak szli pod reke z dwoma chlopcami w wieku okolo 12 lat.
Chlopcy Ci mieli wymalowane usta szminka i o pomalowane oczy. Wesolowski i Paetz w sposob oblesny ich obmacywali i nawet nie kryli sie ze swoimi intencjami na ulicy. Widac tez bylo ze sa mocno podnieceni co rzucalo sie w oczy. Byl to naprawde ohydny widok, dwuch starcow uwodzacych dzieci.
s
słowo boże
a co się dzieje z tym zboczeńcem wesołowskim?? przebrał się za arcybiskupa, poleciał na dominikanę
aby głosić słowo boże!! głosił,owszem, w ten sposób, że bzykał tamtejsze dzieci. Teraz jest bezpieczny,
siedzi w watykanie i bzyka rzymskie dzieci!! niedługo przyleci do polski, aby bzykać polskie dzieci!!
s
starzec
i po co mu to jest?
G
Gość
Więcej info po wpisaniu w google hasła: K.Z. N.S.Z.Z. S.O.L.I.D.A.R.N.O.Ś.Ć. O.R.G.A.N.I.S.T.Ó.W. oraz z opuszczonymi kropkami między literami - czytać należy WPISY Związkowe.

(PODPISANO:=K.Z. N.S.Z.Z. S.O.L.I.D.A.R.N.O.Ś.Ć. O.R.G.A.N.I.S.T.Ó.W. i ASC)
m
marek popiela
Gosciowi nic sie nie stanie a caly ten wyrok to tylko zaslona dymna. Gosciu zna wiele tajemnic Kosciola i moze zkompromitowac wielu jego hierarchow. Dlatego tez bedzie chroniony i dostanie dobra emeryture aby godnie zyc. Bedzie spotykal sie z kolegami pederastami jak np. Abrcybiskup Paetz z Poznania czy ksiadz Gil z Modlnicy. Beda sobie wyjezdzac na seks turystyke np do Tajlandii i a biedne babacie w moherkach beda sie na to skladac co niedziele. Czyli po prostu "nic sie nie stalo" i woz jedzie dalej.
P
Polak Patriota
To juz koniec KK i jego okupacji Polski! Polacy już chłodzą szampana aby należycie uczcić odzyskanie przez Polskę niepodległości i wykopanie ostatniego katolskiego zboka. Chwała Ci Wielka Niepodległa Wolna Od Katolickiej Zarazy Ojczyzno!
p
prowincjusz
Teraz, demokratyczne i szanujące prawa każdego CZŁOWIEKA, Państwo Polskie powinno postawić "kropkę nad i". Oddać tę - prywatną już - osobę Dominikanie i jej wymiarowi sprawiedliwości.
p
prowincjusz
Teraz, demokratyczne i szanujące prawa każdego CZŁOWIEKA, Państwo Polskie powinno postawić "kropkę nad i". Oddać tę - prywatną już - osobę Dominikanie i jej wymiarowi sprawiedliwości.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska