- To duży kłopot. Staramy się, aby droga w dużej mierze przebiegała po wałach - mówi Roman Leśniak, z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
Asfalt jest już prawie gotowy na odcinku 19,5 km od Jankowic do Bobrka.
Brakuje go jedynie w miejscu przecięcia z trenem budowy północnej obwodnicy Oświęcimia i na kilkudziesięciu metrach na wale Płazanki w okolicy Mętkowa.
Po drogach wybudowanych na wałach wciąż nie można legalnie jeździć. Przy wjazdach postawione zostały zapory z informacją, że znajduje się tam świeża nawierzchnia i jazda po niech grozi karami finansowymi.
- Żadnych odbiorów jeszcze nie było. Bez tego nie można dopuścić drogi do ruchu - podkreśla Roman Leśniak.
Oficjalny odbiór trasy ma nastąpić 15 grudnia. - Jak spadnie śnieg, będą odbierać trasę narciarstwa biegowego? - pyta retorycznie Andrzej Odrzywołek.
Rowerzyści z niecierpliwością czekają na zakończenie prac i zastanawiają się, jak uda się drogę połączyć w całość. Część trasy przebiegać będzie tzw. nawierzchnią bezinwestycyjną, czyli po istniejących już drogach.