https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Asteroida Apophis leci w kierunku Ziemi. Czeka nas koniec świata? [28.03.2019]

Pog
Czy asteroida Apophis uderzy w Ziemię i doprowadzi do końca świata? Zdjęcie ilustracyjne
Czy asteroida Apophis uderzy w Ziemię i doprowadzi do końca świata? Zdjęcie ilustracyjne Pixabay
Koniec Świata już blisko? Asteroida Apophis jest obserwowana przez naukowców od 15 lat. Czy może wywołać koniec świata? Wiadomo już, że ateroida znajduje się na kursie, przy którym ominie Ziemię bardzo blisko. Jeśli dojdzie do wahnięcia toru lotu, możemy spodziewać się zagłady naszej cywilizacji. Skończy się świat, jaki znamy.

KONIEC ŚWIATA 2019? Apophis uderzy w Ziemię?

Przez Kosmos przelatuje niezliczona liczba obiektów. Jedne mniejsze, inne większe, niektóre mogące stanowić potencjalne zagrożenie dla Ziemi. Astronomowie starają się obserwować jak największą ilość obiektów, tak aby w miarę wcześniej próbować eliminować zagrożenie.

Asteroida 99942 Apophis pod czujne oko astronomów trafiła w roku 2004, dzięki programowi finansowanemu przez NASA, czyli amerykańską agencję kosmiczną. Nazwa kosmicznego obiektu pochodzi z mitologii egipskiej i oznacza demona zniszczenia.

Czy Apophis doprowadzi do końca świata?

Niektórzy uważają, że nazwa obiektu jest trafna i może on przynieść koniec świata i unicestwienie naszej cywilizacji. Być może nie na całej Ziemi, ale na sporym jej obszarze.

Wszystko przez to, że Apophis, według obliczeń naukowców, minie Ziemię w bardzo bliskiej odległości, bo zaledwie 38 tys. kilometrów. Choć wydaje się, te to bardzo duża odległość, to w skali kosmicznej to tyle, co nic, a Ziemia może zostać dosłownie "muśnięta" przez asteroidę.

Kiedy może nastąpić koniec świata?

Według naukowców, na chwilę obecną obliczenia wskazują, że szansa na uderzenie kosmicznego ciała w naszą planetę wynoszą 1 do 37. Czyli 2,7 procent. To niewiele, ale Apophis może zmienić swój tor lotu i wtedy może dojść do niebezpiecznej sytuacji.

Jak na razie jest jeszcze trochę czasu na ewentualny plan powstrzymania końca świata, bo według obliczeń naukowców do pierwszego bliskiego kontaktu asteroidy z Ziemią może dojść dopiero za 10 lat. Dokładnie 13 kwietnia 2029 roku Apophis znajdzie się najbliżej Ziemi.

Trzeba jednak rozważać najgorsze scenariusze, bo do tej pory nie odnotowano tak wielkiego obiektu, który mijałby Ziemię w tak bliskiej odległości.

Jak będzie wyglądał koniec świata?

Apophis to wielka bryła lodu i pyłu, która ma szerokość 370 metrów i waży 18 ton. Jeśli uderzy w Ziemię, to z prędkością 7,4 km na sekundę. Siła uderzenia wyniosłaby 1200 megaton. Dla porównania, największy zdetonowany ładunek przez człowieka - radziecka Car Bomba - miała moc 57 megaton trotylu. Do wybuchu doszło podczas próby jądrowej w 1961 roku na Nowej Ziemi. Bomba zrzucona na Hiroszimę przez USA miała siłę zaledwie 0,013 megaton.

Jak będzie wyglądał koniec świata?

  1. Jeśli Apophis uderzy w Ziemię to dojdzie do kataklizmu prawdopoodbnie większego, niż podczas uderzenia słynnego meteoru tunguskiego. Szacuje się, że ciało niebieskie, które uderzyło w 1908 roku w tereny Rosji leciało z prędkością ok. 1,3 km/s.
  2. Jeśli Apophis uderzyłby w Ziemię, to skutki tego byłyby fatalne dla obszaru tysięcy kilometrów kwadratowych. Naukowcy twierdzą jednak, że katastrofa nie wywołałaby długotrwałych zmian w skali globalnej.

Jak uratować świat przez zderzeniem z Apophis?

Europejska Agencja Kosmiczna uznała, że Apophis - obok planetoidy 2003 SM84 - może zagrażać Ziemi, dlatego miała być ona potencjalnym celem misji sondy kosmicznej Don Quijote.

Sonda miała sprawdzić, czy planetoidy i meteoroidy da się odchylać z ich orbity, zapobiegając tym samym zderzeniu z Ziemią. Jej start był planowany na lata 2013 lub 2015, ale ostatecznie z misji zrezygnowano.

Powtórne uderzenie

Jeśli Apophis minię Ziemię w 2029 roku bez konsekwencji, nie oznacza to, że uwolnimy się od asteroidy. Ta krąży bowiem po elipsie i w stronę Ziemi będzie znów zmierzać w 2068 roku. Wtedy zagrożenie i możliwy koniec świata mogą być jeszcze większe.

Komentarze 250

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Keram
....29.03.2019...,,UBIK/kto czytal-wie o czym mysle/lmao?????/
G
Gość
NASA tak naprawdę straszy ludzi żeby mieć fame
a
artysto fanes
18 ton lodu to bryła o rozmiarach 2x3x3 metra czyli 18 metrów sześciennych !
To wymiar dawnego kiosku "Ruchu" !
Coś takiego po wejściu w gęstą atmosferę Ziemi szybko wyparuje.
Ktoś kogoś robi w konia ,albo niedouczone dziennikarzyny źle przepisały...
N
NASA morze sać mi kutasa x
Niema takiego czegoś jak koniec świata tylko Bóg morze zrobić takie coś?
G
Gość
Zebym czegos nie zapomnial bo juz jestem gotowy i spakowany
E
Emrys
Ciągle koniec świata i koniec świata.
A my dalej żyjemy czy kiedy kolwiek się doczekamy.
Jak dla mnie te brednie powinny być karane za publikowanie nieprawdziwych informacji oraz wprowadzania ludzi w błąd
Wielkie mi tam NASA (SASZA)
Ś
Światowid
Bzdury jak cholera, jak widzę napis "eksperci NASA" to mnie szlak trafia. Po pierwsze, nic nie piszą o tej asteroidzie na oficjalnej stronie NASA, a po drugie sprzedawanie takiego fake newsa powinno być karane grzywną
O
Obsetwator
To, że nastąpi coś wielkiego- "aż zatrzęsie się ziemia" -jest pewne. Nawet na pytanie: kiedy(?) , jest też odpowiedz: jak ludzie się nie nawrócą. Wszystko jednak wskazuje na to, że ludzie "mają gdzieś" wiarę w Boga i nawrócenie. Zatem jesteśmy już bardzo blisko "nowego świata".
G
Gość
18 ton ma zniszczyć ziemię? dobre sobie, ciężarówka waży więcej i jak by spadła to będzie koniec świata. Chyba jakiś kretyn to pisze ?
E
Elmo
Niech w końcu pierdyknie bo już nie da się tego czytać
O
Obserwator
Predzej jakis debil o ludzkiej postaci zniszczy ZIEMIE anizeli cokolwiek innego...
R
Radek
Wy tak codziennie będziecie te brednie pisać? Wszystkie gazetki powtarzają ten sam tekst. Potraficie coś sami od siebie napisać?
G
Gość
18 ton ? Na pewno?
G
Guty
Co za gamoń gdzie ci jaka 18ton zagrozi cokolwiek ziemi .18mln ton to tak
Z
Zniesmaczony
Tego co od dłuższego czasu straszy ludzi powinna pizgnąć w tą pustą łepetynę
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska