To na razie tylko spekulacje, a we wtorkowym meczu w Włochem Jannikiem Sinnerem Hurkacz nie zaprezentował się zbyt dobrze. Nawet przez chwilę nie dał jednak znać po sobie, że coś mu dolega. Na razie wszystko wskazuje na to, że będzie w stanie zagrać w czwartek z Niemcem Alexandrem Zverevem.
Według informacji włoskiego portalu tenisowego "puntodebreak" Polak ma jednak problemy ze zdrowiem. Na tyle poważne, że ATP poprosiło ponoć o przylot do Turynu Asłana Karacewa. Rosjanin miałby zastąpić Hurkacza, gdyby ten faktycznie musiał zrezygnować. Tegorocznego półfinalisty Australian Open pierwotnie nie było w gronie rezerwowych, ale zarówno Sinner, jak i Cameron Norrie są już w grze. Włoch (patrz wyżej) zastąpił swojego kontuzjowanego rodaka Matteo Berretiniego, Brytyjczyk zajął miejsce Greka Stefanosa Tsitsipasa.
Na razie to tylko nieoficjalne informacje, a jedynym dowodem/poszlaką na poparcie tych spekulacji jest fakt, że Hurkacz jako jedyny uczestnik "Masters" nie zaplanował w środę sesji treningowej. "Niekoniecznie coś to jednak oznacza - napisał na Twitterze włoski dziennikarz Lorenzo Ercoli.
