https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Autobusy do Bronowic nadal tkwią w korkach. Są kolejne obietnice urzędników miejskich

Arkadiusz Maciejowski
Pasażerowie często muszą dziesiątki minut czekać na autobus jadący w stronę Bronowic
Pasażerowie często muszą dziesiątki minut czekać na autobus jadący w stronę Bronowic Andrzej Banas / Polska Press
Wprowadzone przez urzędników miejskich zmiany organizacji ruchu na ul. Łobzowskiej przyniosły jak na razie bardzo niewielkie efekty. Autobusy MPK z i do Bronowic wciąż kursują z wielkimi opóźnieniami a pasażerowie nadal przeżywają gehennę.

Przypomnijmy, że największy problem - jak podkreślali m.in. pracownicy MPK - autobusy mają z płynnym przejazdem przez ul. Łobzowską i Dunajewskiego. - Generalnie od momentu rozpoczęcia modernizacji ul. Karmelickiej, nie można już przejeżdżać przez nią w poprzek m.in. w kierunku ul. Rajskiej. W efekcie wielu kierowców porusza się właśnie np. ul. Łobzowską w ul. Dunajewskiego do Teatru Bagatela. Tam jednak ruch blokują piesi i dlatego duże korki, w których stoją również nasze autobusy - podkreślał kilka dni temu Marek Gancarczyk, rzecznik MPK.

W zeszłym tygodniu urzędnicy wprowadzili więc zmiany organizacji ruchu, które miały usprawnić ruch autobusów nr 704 i 713, kursujących (w zamian za tramwaje) z Bronowic do centrum Krakowa. - Dla kierowców jadących ulicą Łobzowską w kierunku centrum miasta planujemy wprowadzić nakaz skrętu w plac Biskupi. Oczywiście nakaz ten nie będzie dotyczył autobusów MPK, które będą mogły szybciej i sprawniej na dalszym odcinku skręcić w ul. Dunajewskiego i dojechać w rejon Starego Kleparza - podkreślał Sebastian Kowal z biura prasowego Zarządu Transportu Publicznego.

Niestety zmiany te niewiele pomogły. - Nadal są trudności w kursowaniu autobusów na linii nr 704 i 713. Wczoraj opóźnienia w kursowaniu autobusów tych linii sięgały 20 minut. Dzisiaj po godzinie 9.00 również były takie opóźnienia - zaznaczał dziś rzecznik MPK.

Urzędnicy podkreślają, że niestety część kierowców nie stosuje się do nowych przepisów. - Inżynieria ruchu pracuje nad poprawą oznakowania, by kierowcy nie ignorowali nakazu skrętu w lewo w pl. Biskupi. Policja i straż miejska ma od dziś egzekwować przestrzeganie znaków drogowych. Dzięki temu liczymy na poprawę sytuacji - podkreśla teraz Sebastian Kowal. A pasażerowie liczą, że te działania w końcu przyniosą efekty.

WIDEO: ZAKAZ WSTĘPU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
MK
Przede wszystkim problemem jest bezsensowne przeniesienie przystanku "Biskupia" na Garncarską przez co pasażerowie, którzy już dawno mogli wysiąść stoją w korku przez kwadrans do pół godziny i to w korku składającym się w połowie z autobusów MPK a w połowie z 6 samochodów osobowych (w tym taksówki).

Przenosiny tego przystanku to czysta, małpia złośliwość i wrodzona arogancja pana Franka.
J
Ja go nie znam
2019-07-16T14:51:50 02:00, Matador:

Bezwzględnie karać wszystkich kierowców oprócz zaopatrzenia ,wyznaczyć im godziny dostaw! Jakim prawem samochody nieuprawnione wjeżdżają w strefę a szczególnie słoiki , w sobotę niedzielę obserwuje się iż te ciemniaki słoiki i inni nie krakusy jeżdżą gdzie chcą nawet po Rynku Głównym, akcja Policji i Straży Miejskiej mandaty i punkty na maksa!!!

Bravo tak należy walczyć z tą patologią , i już niedługo parkowanie w sobotę i niedzielę w SPP Płatne !

M
Matador
Bezwzględnie karać wszystkich kierowców oprócz zaopatrzenia ,wyznaczyć im godziny dostaw! Jakim prawem samochody nieuprawnione wjeżdżają w strefę a szczególnie słoiki , w sobotę niedzielę obserwuje się iż te ciemniaki słoiki i inni nie krakusy jeżdżą gdzie chcą nawet po Rynku Głównym, akcja Policji i Straży Miejskiej mandaty i punkty na maksa!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska