Autobusy z Chrzanowa pojadą do Alwerni? Gmina ma ambitne plany, chce budować centrum przesiadkowe
Uruchomienie regularnych połączeń z Chrzanowem, Trzebinią, Babicami oraz Libiążem, wprowadzenie biletu powiatowego na wszystkie linie komunikacyjne, budowę centrum przesiadkowego wraz z miejscami parkingowymi oraz stojakami na rowery, a także budowę zadaszonych wiat przystankowych wraz z elektronicznymi tablicami informacyjnymi dotyczącymi rozkładów jazdy to wszystko miałoby powstać w ramach opracowywanego „Planu zrównoważonej mobilności miejskiej dla Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Chrzanowa”.
Na realizację tych planów potrzebnych będzie wiele milionów złotych. Pieniądze na ten cel chcielibyśmy pozyskać w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Opracowywany plan pozwoli także określić koszty obsługi i utrzymania komunikacji miejskiej w naszej gminie - mówi Beata Nadzieja-Szpila, burmistrz Alwerni.
Droga do realizacji tych planów jest zatem bardzo długa. Zrobiony został jednak ważny, pierwszy krok w kierunku ich realizacji. Stowarzyszenie Aglomeracja Chrzanowska ma otrzymać 29 mln euro w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Pieniądze zostaną wykorzystane na realizację najważniejszych zadań dla tego obszaru. Jednym z nich może być właśnie dołącznie Alwerni do systemu komunikacji miejskiej.
Przekazaliśmy do związku komunikacyjnego w Chrzanowie wykaz dróg uwzględniając te, które są remontowane, w trakcie przebudowy lub w planach. Dodatkowo wykaz parkingów i głównych generatorów ruchu. Teraz czekamy na opracowanie planu, który ma wykonać ZKKM - dodaje burmistrz Alwerni.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Zapadliska w Trzebini. Co dalej z zagrożonym cmentarzem? Konieczna będzie ekshumacja?
- Małe trzęsienia ziemi nie dają ludziom żyć. Jak pogodzić mieszkańców i górników?
- 42-latek z Libiąża zabił nożem własną matkę. Grozi mu dożywocie
- Cztery stomatolożki mogą na osiem lat trafić do więzienia. Oszukały NFZ
- Chrzanowskie "Morskie Oko" ma stać się perłą regionu. Ambitny plan!
- Koniec z bezpłatnym wstępem nad Balaton w Trzebini. Ile trzeba zapłacić za bilet?
