Lokalne drogi w Grojcu i Rudnie zostaną rozjechane przez tiry?
Temat budowy hal w Grojcu od kilku miesięcy spędza sen z powiek mieszkańcom tej i okolicznych miejscowości. Jedni protestują przeciwko inwestycji, która uprzykrzy im życie, drudzy chcą jak najszybszej jej realizacji, bo otrzymali atrakcyjne oferty sprzedaży swoich działek. Mieszkańcy spotkali się w poniedziałek (17 marca) w Urzędzie Miejskim w Alwerni, gdzie odbyła się gorąca dyskusja nad nowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Mieszkańcy przeciwni zmianom mają wiele obaw dotyczących m.in. dojazdu do planowanego centrum logistycznego. Obawiają się wzmożonego ruchu na ulicach Pańskiej, Zamkowej i Pasternik od strony Rudna. To wąskie drogi lokalne wiodące pomiędzy domami. Główny dojazd do hal miałaby stanowić nowa, równoległa do autostrady droga. W zmianie planu zagospodarowania uwzględniono jednak także budowę dojazdów od lokalnych dróg.
Z informacji przekazanej przez inwestora mieszkańcom wynika, że powstanie hal wiązałoby się z dojazdem ponad 200 tirów w ciągu doby, a także budową parkingu dla 1400 samochodów. Nie wszystkie auta pojadą autostradą. Zwiększonych ruch odczuwają także mieszkańcy sąsiednich miejscowości.
Nie chcemy, by pomiędzy naszymi domami jeździły ciężarówki. To drogi lokalne, które powinny służyć mieszkańcom, to dojazd do ich domów - mówi Dorota Filipczyk, mieszkanka Grojca.
Jak tłumaczył mieszkańcom planista Bartłomiej Stawarz w planie nie można zastrzec ograniczeń dotyczących tonażu czy prędkości na danej drodze, tym zajmuje się zarządca danej drogi, w tym przypadku gmina Alwernia.
Boją się hałasu, chcą budowy bariery buforowej
Przygotowywany nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części Grojca zakłada wiele zmian. Kontrowersje budzi m.in. zmiana przeznaczenia części działek tj. rozszerzenia ich funkcji z mieszkaniowej na mieszkaniowo-usługową.
To ubogacenie mieszkańców - przekonuje planista Bartłomiej Stawarz.
Właściciele działek wzdłuż ul. Pańskiej nie chcą jednak zmiany. Jak podkreślają to próba zalegalizowana dodatkowych uciążliwości. Mowa tu o hałasie. Na terenie zabudowy mieszkaniowej i usługowej dopuszczalne są wyższe normy hałasu.
Mieszkańcy chcieliby, aby pomiędzy domami a halami powstała strefa buforowa, która choć trochę pozwoliłaby zniwelować uciążliwości. Taką naturalną zaporą mógłby być wał ziemny i drzewa. Co prawda w planie zarezerwowane zostało miejsce pod nią, ale nie da się nikogo zobligować do jej budowy. Inwestor może jednak zostać zmuszony do budowy takowej w ramach decyzji środowiskowej, koniecznej do uzyskania na etapie starania się o pozwolenie na budowę.
Należy pamiętać, że centra logistyczne działają całą dobę. W środku nocy będą tam przyjeżdżać tiry i prowadzony będzie załadunek. To także zanieczyszczenie świetlne, te hale muszą być przecież oświetlone - dodaje Zbigniew Kubica, mieszkaniec Grojca.
To cenne przyrodniczo tereny? Jak na nierównym polu wybudować wielkie hale?
Inwestycja w Grojcu wpłynie nie tylko na ludzi, ale także zwierzęta i rośliny. Teren, na którym mają powstać hale stanowi otulinę Tenczyńskiego Parku Krajobrazowego. W pobliżu, w odległości ok. 2 km, znajduje się Rezerwat przyrody Dolina Potoku Rudno. Budowa hal w bliskim sąsiedztwie Zamku Tenczyn w Rudnie na trwałe zmieni krajobraz tej urokliwej okolicy. Zdaniem mieszkańców tereny te zamieszkują gatunki zagrożone, ściśle chronione jak gniewosz plamisty i derkacz.
Planista Bartłomiej Stawarz uważa jednak, że w myśl prawa nie są to tereny szczególnie chronione i możliwe jest przeznaczenie tego terenu pod produkcję i usługi. Mieszkańcy zwracają także uwagę na ukształtowanie tego terenu, które utrudnia budowę wielkopowierzchniowych obiektów. W tym celu konieczna byłaby duża deniwelacja terenu.
Szczerze wątpię, by powstały tam tak wielkie hale - komentuje Bartłomiej Stawarz.
Nie wszyscy mieszkańcy Grojca są przeciwni inwestycji. Część uważa, że to szansa na rozwój i stworzenie nowych miejsc prac. Szczególnie przychylni pomysłowi są właściciele działek, na ternie których miałby powstać zespół hal. Działki zlokalizowane najbliżej autostrady, z uwagi na duży hałas, nie nadają się pod zabudowę mieszkaniową. Uprawa roli w okolicy ruchliwej drogi, gdzie samochody emitują zanieczyszczenia, to także kiepski pomysł. Dla właścicieli tych działek ich sprzedaż, często dużo wyżej wartości rynkowej, to złoty interes.
Trwają prace nad zmianą planu. Mieszkańcy mogą zgłaszać uwagi
Droga do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego tej części Grojca rozpoczęła się w marcu 2023 r. Wówczas do Urzędu Miejskiego w Alwerni wpłynęły wnioski od 66 osób, właścicieli działek przy autostrady A4, dotyczące zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Urzędnicy rozpoczęli procedurę zmierzającą do zmiany. W listopadzie ub. roku rada miejska przyjęła studium, na podstawie którego przygotowany został projekt planu zagospodarowania przestrzennego.
Uwagi dotyczące planu można składać do 2 kwietnia br. Następnie zostaną rozpatrzone, a projekt planu ponownie wyłożony.
Przypomnijmy, że Firma Commercial Point, mająca działać na zlecenie międzynarodowej korporacji specjalizującej się w budowie i zarządzaniu centrami logistycznymi zlokalizowanymi przy głównych szlakach komunikacyjnych, dąży do budowy w Grojcu centrum logistycznego, składającego się z kompleksu trzech ogromnych hal o łącznej powierzchni około 22 tys. m kw.
Hale miałby być wyposażone w 150 ramp dla tirów. Według różnych informacji zawarte zostały już przedwstępne umowy sprzedaży działek z 50-80 proc. właścicieli. Rozbieżności dotyczą także wielkości terenu inwestycyjnego. Pierwotnie mówiło się o powierzchni 52 ha, a obecnie o 92 ha.
