- Rok 2016 był rokiem sporych wyzwań, znaczących przedsięwzięć, ale także dobrych wyników działalności Grupy Kapitałowej Stalexport Autostrady - nie kryje Emil Wąsacz, prezes spółki Stalexport Autostrada Małopolska. To ona zarządza płatnym odcinkiem A4 między Krakowem a Katowicami. I jak informuje w komunikacie podsumowującym ubiegły rok, dobrze na tym zarabia.
Najważniejszym przychodem dla koncesjonariusza 61 kilometrów autostrady A4 są opłaty pobierane za przejazd tą trasą. W ubiegłym roku kierowcy zostawili na bramkach w Balicach i Mysłowicach aż 288,4 mln złotych. To o ponad 30 mln zł więcej niż w roku 2015.
- Znaczna poprawa przychodów jest efektem między innymi wzrostu poziomu ruchu o ponad 10 procent, czyli do ponad 40 tysięcy pojazdów na dobę - tłumaczy Rafał Czechowski, rzecznik prasowy spółki Stalexport Autostrada Małopolska. Przez płatny odcinek A4 przejechało więcej zarówno samochodów osobowych (o 10,2 proc.), jak i ciężarowych (o 10,5 proc.).
Jeszcze bardziej, bo aż o 38 proc., wzrósł zysk netto spółki zarządzającej A4. W ubiegłym roku przekroczył on 165 mln zł i był o blisko 46 mln zł wyższy niż w 2015 roku. To efekt m.in. niższych kosztów poniesionych na wymianę nawierzchni autostrady.
Ubiegły rok był na tyle dobry, że zobowiązania Grupy Kapitałowej Stalexport Autostrady zmniejszyły się o 92 mln zł. A do tego jeszcze po raz pierwszy w historii w maju wypłacono 86 mln zł dywidendy na rzecz Stalexport Autoroute S.à. r.l., właściciela grupy autostradowej. A w grudniu ta spółka dostała kolejne 85 mln zł jako zaliczkę na poczet dywidendy należnej za 2016 rok.
Nic więc dziwnego, że Stalexport gotowy jest zaangażować się w kolejne autostradowe projekty koncesyjne, chce też poszerzać działalność w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. - O ile pojawią się takie możliwości - zaznacza Emil Wąsacz.
W tym roku na zarządzanym obecnie odcinku A4 Stalexport odda do użytku węzeł Rudno, planuje też kontynuację wymiany nawierzchni i budowę ekranów akustycznych. Liczy też na to, że kierowcy chętniej będą korzystać z możliwości elektronicznego płacenia za przejazd.
- W 2016 roku uruchomiliśmy elektroniczny pobór opłat A4Go. Projekt ten zrealizowaliśmy w zaledwie 6 miesięcy, co stanowi swoisty rekord, jeśli chodzi o tego rodzaju przedsięwzięcia - podkreśla prezes Wąsacz. Na koniec 2016 roku wydano użytkownikom autostrady blisko 7 tys. urządzeń pokładowych. - Liczba transakcji z ich wykorzystaniem systematycznie rośnie i wszystko wskazuje na to, że ten trend utrzyma się także w tym roku - mówi szef spółki Stalexport Autostrada Małopolska.
