Mamy zwycięstwo! Wisła - Fulham 1:0 [ZDJĘCIA]
Na stadionie Wisły, zgodnie z przepisami, w razie awarii oświetlenie powinno przełączyć się automatycznie na zasilanie awaryjne. System był testowany wiele razy i działał bez zarzutów. Niestety, pech polegał na tym, że w czwartek do spięcia doszło akurat w miejscu automatycznego przełącznika, który po prostu się spalił.
Elektrycy musieli więc ręcznie przełączyć zasilanie na agregat prądotwórczy, który spala - bagatela - 300 litrów paliwa na godzinę. Czasu nie było za wiele, bo gdyby awaria potrwała dłużej niż piętnaście minut mecz zostałby przerwany i dokończony w piątek. Na szczęście w 13 minucie od momentu awarii jupitery zapaliły się na nowo i można było dokończyć grę w normalnym terminie.
Wisła Kraków - Fulham: wiślacy muszą zagrać na full
Wybierz najpopularniejszego wójta i burmistrza Małopolski! Trwa głosowanie!
Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!