Bliskie zapewnienia sobie pierwszego miejsca po tej części sezonu są mistrzynie Polski z Wisły Can-Pack Kraków. Być może tak się stanie przy sprzyjającym zbiegu okoliczności już po tej kolejce. Zwłaszcza jeśli znajdujące się tuż za nimi w ligowej tabeli CCC Polkowice przegrają w Gdyni z Lotosem.
Krakowianki w swojej hali przy ul. Reymonta zagrają jeszcze dwa mecze. Najbliższy dzisiaj (godz. 16) z AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski, a za tydzień właśnie z Polkowicami. W środę czeka ich występ w Łodzi przeciwko Widzewowi.
Jesienią Wisła wygrała na wyjeździe z ekipą z Gorzowa 66:52, grając w najsilniejszym wówczas składzie. Także teraz trener Jose Hernandez ma do dyspozycji wszystkie koszykarki, choć możliwe jest, że niektórym da odpocząć, bo najważniejsze mecze w tym sezonie dopiero przed Wisłą. Trudno jednak oczekiwać, żeby innym rozstrzygnięciem niż jej kolejnym zwycięstwem zakończyła się obecna konfrontacja. To nie jest choćby sezon 2009/10, kiedy to wiślaczki miały duże kłopoty z tym zespołem i nie potrafiły sprostać mu choćby w Krakowie. W obecnych rozgrywkach jako gospodynie nie dały nikomu szans, jeszcze nie przegrały żadnego spotkania. Teraz pewnie trzymają się prowadzenia.
AZS Gorzów ten sezon ma trochę słabszy i w tej chwili jest dopiero szósty. Podobny lub o punkt gorszy dorobek mają również trzy zespoły i wiele wskazuje, że za tydzień o ich klasyfikacji będzie decydowała "mała tabela".
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!